Aleppo: sankcje są nieludzkie, ludzie głodują

Aleppo: sankcje są nieludzkie, ludzie głodują

Dodano: 
Wschodnia Ghuta, Syria
Wschodnia Ghuta, Syria Źródło: PAP/EPA / MOHAMMED BADRA
Uwaga świata w ostatnich dniach skupiła się na Afganistanie i Haiti. Nie oznacza to jednak, że sytuacja w dotkniętej wojną Syrii uległa poprawie. - Nałożone na ten kraj międzynarodowe sankcje są nieludzkie i wykorzystywane w niesprawiedliwy sposób. Najbardziej odbijają się na niewinnych ludziach – alarmuje proboszcz z Aleppo.

Kolejny raz z rzędu franciszkanin prosi chrześcijan na całym świecie o pomoc przypominając, że mieszkańcy tego syryjskiego miasta żyją w coraz większym głodzie. Z powodu braku pracy i galopującej inflacji ludzi nie stać na zakup podstawowego wyżywienia. - Z każdym dniem przybywa rodzin, które proszą nas o wsparcie – wyznaje ojciec Ibrahim Alsabagh. Proboszcz łacińskiej parafii w Aleppo informuje, że pomocy potrzebują szczególnie osoby starsze.

Na miarę otrzymywanych od dobroczyńców środków Kościół wspiera najbardziej potrzebujących paczkami z żywnością oraz finansuje zakup najbardziej podstawowych lekarstw. Najuboższe rodziny otrzymują też niewielkie zapomogi finansowe.

- Naszym wielkim marzeniem jest stworzenie jadłodajni, gdzie ubodzy mogliby otrzymać ciepły posiłek – wyznaje franciszkanin, który w Aleppo spędził najtrudniejszy czas okupacji miasta przez islamskich dżihadystów. Parafia wspiera miejscowe szpitale, w których z powodu nałożonego embarga brakuje podstawowego sprzętu medycznego i lekarstw. Organizuje również program wsparcia dla narzeczonych, którzy chcieliby założyć rodzinę, ale z powodu dramatycznej sytuacji boją się na to zdecydować.

- Staramy się siać ziarna nadziei pośród mroku dotykających nas trudności. Ludzie są już jednak bardzo zmęczeni dekadą wojny – mówi syryjski franciszkanin.

Wojna w Syrii

Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 roku. Powstanie, które wybuchło wówczas w Syrii określane było jako kontynuacja tzw. arabskiej wiosny. Siły opozycyjne wystąpiły przeciwko autorytarnym rządom Baszara al-Asada. Sytuacja w Syrii jest bardzo skomplikowana. W konflikt zaanagażowane były i są pośrednio największe mocarstwa na świecie, w tym Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny, a także Iran, Turcja, Wenezuela i Egipt oraz państwa arabskie, a także organizacje terrorystyczne, w tym Państwo Islamskie.

Siły rządowe podejrzewa się o używanie broni chemicznej, co w 2017 roku spotkało się z rekacją Stanów Zjednocznych. Amerykańskie wojska ostrzelały wówczas cele, które, według informacji amerykańskiego wywiadu, były związane z programem broni chemicznej syryjskiego rządu

Pomimo tylu lat walk, sytuacja w Syrii jest nadal nieuregulowana; u władzy wciąż pozostaje Baszar al-Asad, a kraj jest niestabilny. Mieszkańcy Syrii od lat zmagają się z kryzysem humanitarnym.

Czytaj też:
Papież wezwał do pamięci o syryjskim męczeństwie
Czytaj też:
Syryjka tworzy wełniane dzieła sztuki. Zarabia 40 zł miesięcznie

Źródło: DoRzeczy.pl / vaticannews.va
Czytaj także