Bayern Monachium ukarze niezaszczepionych zawodników. ''Klub zaczyna reagować''

Bayern Monachium ukarze niezaszczepionych zawodników. ''Klub zaczyna reagować''

Dodano: 
Joshua Kimmich
Joshua Kimmich Źródło: PAP/EPA / Sascha Steinbach
Bayern Monachium poinformował, że wyciągnie konsekwencje wobec niezaszczepionych zawodników.

W niemieckim klubie trwa dyskusja dotycząca szczepień zawodników. Wywołał ją Joshua Kimmich, który wyznał, że nie przyjął szczepionki przeciw COVID-19. Dodatkowo, wspomniany Kimmich, Serge Gnabry i Jamal Musiala podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Niemiec trafili na kwarantannę z powodu kontaktu z zakażonym Niklasem Suele.

Kary finansowe

Sytuacja zaniepokoiła władze Bayernu Monachium. Szefowie klubu wezwali na dywanik wyżej wspomnianych graczy oraz przebywającego na kwarantannie Erika Maxima Choupo-Motinga i niezaszczepionego Michaela Cuisanca. Zawodnicy zostali poinformowali, że muszą myśleć nie tylko o sobie, ale również o klubie. Podjęto decyzję, że każdy z graczy może wybrać czy chce się zaszczepić czy nie, ale w przypadku kwarantanny nie zostanie mu wypłacone wynagrodzenie za okres spędzony w izolacji.

Presja na zawodników

Dziennik ''Bild'' podaje, że władze klubu prowadziły od dłuższego czasu dyskusje na ten temat. Dziennikarze wskazują, że szefostwo chce poprzez kary finansowe zwiększyć presje u zawodników, którzy unikają szczepień.

Głos w sprawie zabrał nawet były szef Bayernu Karl-Heinz Rummenigge

– Jeśli to, o czym donosi gazeta "Bild", jest prawdą, to jest to znak, że klub zaczyna reagować. To się nie spodoba. Ta debata zaczyna już powoli denerwować drużynę. Wszyscy starali się jakoś rozwiązać kwestię braku szczepienia, ale na razie to się nie powiodło. Koronawirus dotyczy całej drużyny i całego klubu – powiedział Rummenigge na antenie telewizji Sky.

Kowalski komentuje

Sprawa zawodników Bayernu wywołała również dyskusję w Polsce. Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zapytał w serwisie Twitter, czy chcemy ''takiej niemieckiej dyskryminacji i segregacji w Polsce''.

„Naprawdę takiej niemieckiej dyskryminacji i segregacji chcemy w Polsce? Nie wolno słuchać postkomunistów i Donalda Tuska, którzy chcą podzielić społeczeństwo i żądają ograniczenia praw obywatelskich milionom Polaków. I to w trudnej sytuacji zewnętrznego ataku na polską granicę” – napisał Kowalski.

twitterCzytaj też:
W sieci oburzenie. Janusz Kowalski przypomniał wypowiedź prof. Horbana
Czytaj też:
Kolejne zamieszki w Holandii. Protest przeciwników segregacji i lockdownu

Źródło: Polsat News / Meczyki.pl
Czytaj także