NA PIERWSZY OGIEŃ| Jedyny konkret, który już można wiązać z teleszczytem Joe Bidena z Władimirem Putinem, to decyzja demokratów o usunięciu z projektu budżetu pozycji umożliwiających dodatkowe sankcje przeciwko Nord Stream 2.
Republikanie chcieli nowych sankcji, ale demokraci ulegli dyskretnym sugestiom Białego Domu. Rosjanie mogą spać spokojnie. A oprócz Rosjan Niemcy, przynajmniej ci z SPD i FDP, którzy z niezwykłym zapałem bronią bałtyckiej rury. Krótko mówiąc – Putin, grożąc hipotetyczną inwazją na Ukrainę, odsunął od Nord Stream 2 groźbę sankcji. A Ameryka za polityczny fantom sprzedała plan zatrzymania rurociągu, który znacznie mocniej przykuje Niemcy do Rosji, niż to się doradcom Bidena wydaje.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.