Koronawirus. Dramat dzieci we Włoszech

Koronawirus. Dramat dzieci we Włoszech

Dodano: 
Dziecko w maseczce, zdjęcie ilustracyjne
Dziecko w maseczce, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Wiele włoskich dzieci, w tym uczniów szkół podstawowych, prawie nie pamięta już życia przed pandemią. Niektóre wręcz uważają, że ludzie zawsze nosili maseczki. Część małych Włochów wie jednak, że kiedyś można było się obejmować.

Obraz dzieciństwa, rozbitego przez koronawirusa ukazują wypowiedzi przedszkolaków i uczniów szkoły podstawowej, opublikowane przez dzienniki "La Stampa" i "La Repubblica". Jak się zauważa, wideo to skłania do refleksji i wywołuje smutek, bo dowodzi, że dzieci zaczynają już nie pamiętać tego, że kiedyś było inaczej, a wiele z nich jest zagubionych.

Na pytanie: "Czy pamiętasz życie przed COVID-19?", mała dziewczynka odpowiada: "Nie, pamiętam tylko osoby, które miały maseczki". Według niej ludzie zawsze je nosili.

Chłopiec w maseczce przyznał, że nie pamięta tego, co było wcześniej i wie tylko, że "kiedyś nie było COVID-u".

Nie znają życia bez masek

Niektóre dzieci nie wiedzą, że kiedyś chodziło się bez maseczek.

Jedna z uczennic pamięta swoją szkołę bez maseczki i to, że można było siedzieć koło siebie blisko podczas obiadu w stołówce. Inna przyznała, że życie przed pandemią było "piękne". – Byliśmy bez maseczek, mogliśmy się obejmować i dawać sobie buziaki – dodała.

– Można było kogoś uściskać, wszyscy byli razem – to wspomnienie chłopca, który z wyraźnym smutkiem wspomniał, że w klasie nie było pojedynczych ławek. – Było cudownie – powiedział.

Dzieci wyznały, że nie są szczęśliwe albo są mniej niż wcześniej. – Kiedy to minie, będę bardzo szczęśliwa – powiedziała włoska uczennica.

Mali Włosi pytani o przyszłość, wyrazili tylko nadzieję, że zniknie koronawirus.

Coraz bliżej końca pandemii?

Wirus we Włoszech słabnie, a krytyczna faza dobiega końca – zapewnili w niedzielnej prasie nadzwyczajny komisarz ds. epidemii gen. Francesco Figliuolo i szef Rady Służby Zdrowia Franco Locatelli. Codziennie spada liczba nowych zakażeń, ostatnio zeszła poniżej 100 tys.

W wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" profesor Locatelli powiedział: "Otwiera się nowa faza w kraju. Wszystkie dane, od liczby zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców każdego tygodnia aż po wskaźnik zakaźności i zajętych miejsc w szpitalach, w tym - na oddziałach intensywnej terapii, pokazują jasno, że wychodzimy z najbardziej krytycznej fazy".

Zdaniem szefa Rady Służby Zdrowia i koordynatora komitetu techniczno-naukowego, doradzającego rządowi nadszedł czas na organizację ponownego otwarcia pozostałych sektorów. Wśród tych nielicznych jeszcze zamkniętych są dyskoteki i kluby.

Źródło: PAP
Czytaj także