O co naprawdę chodzi Putinowi? Gen. Bieniek wyjaśnia

O co naprawdę chodzi Putinowi? Gen. Bieniek wyjaśnia

Dodano: 
Gen. Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO
Gen. Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Nagle Rosja jest na ustach całego świata. Tego brakowało Putinowi od aneksji Krymu – uważa gen. Mieczysław Bieniek.

– Jest pewna groźba eskalacji. Wiemy, że zimna wojna często może się przerodzić w gorącą i tego również obawiają się państwa europejskie – powiedział generał o sytuacji wokół Ukrainy, gdzie Rosja zgromadziła dziesiątki tysięcy żołnierzy, co według Zachodu może zwiastować inwazję.

– Na razie widzimy dosyć wstrzemięźliwą pozycję Niemiec i Francji, ale wizyta kanclerza Scholza w Moskwie niebawem i jego spotkanie w poniedziałek z Bidenem pewne rzeczy na pewno wyjaśnią – mówił Bieniek w TVN24.

"Rosjanie wywarli presję także na Zachód"

We wtorek w Berlinie Scholz spotka się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i prezydentem Andrzejem Dudą w formacie Trójkąta Weimarskiego.

– Rosjanie rozumieją tę sytuację. Oni wywarli już nacisk na Ukrainę, ale i na Zachód. Widzimy serię spotkań, nagle Rosja jest dopuszczona do rozmów, nagle Rosja jest na ustach całego świata, nagle prezydent Rosji z prezydentem Chin zawiera deal handlowy. Putin nagle jest czymś albo kimś, z kim się zaczyna liczyć świat, czego mu brakowało od aneksji Krymu – ocenił generał.

Dramatyczny scenariusz inwazji na Ukrainę

Niemiecki "Bild" napisał w sobotę, że po ataku Rosji na Ukrainę Moskwa zainstaluje w Kijowie marionetkowy rząd i uruchomi obozy internowania. Według gazety, która powołuje się na źródła wywiadowcze, do inwazji miałoby dojść przed końcem lutego.

Zdaniem niemieckich dziennikarzy, główne ukraińskie miasta, takie jak Kijów, Odessa czy Lwów, miałyby skapitulować pod naporem wojsk rosyjskich, a władzę w tych ośrodkach zaczęliby sprawować politycy kontrolowani przez Kreml. Agresorzy mogliby też wprowadzić stan wyjątkowy, a Ukraińców, którzy nie złożyliby broni, wtrącić do specjalnych obozów.

"Bild" napisał również o planach uwięzienia lub likwidacji osób uznanych przez Moskwę za niebezpieczne oraz możliwym sfałszowaniu referendum w celu wciągnięcia Ukrainy w obecny już sojusz rosyjsko-białoruski.

Czytaj też:
Łukaszenka o Ukrainie: Wojna potrwa maksymalnie trzy, cztery dni
Czytaj też:
Ambasador Niemiec w Polsce: Robimy wyjątek tylko w odniesieniu do Nord Stream 2

Źródło: TVN24 / DoRzeczy.pl
Czytaj także