Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwołał spotkanie z niemiecką minister spraw zagranicznych Annaleną Baerbock z powodu nieporozumień dotyczących gazociągu Nord Stream 2 i pomocy wojskowej dla Kijowa – poinformował dziennikarz CNN Jake Tapper.
Według jego ustaleń, Zełenski odwołał spotkanie z Baerbock, ponieważ jej resort odmówił powiedzenia, że Niemcy zrezygnują z rurociągu Nord Stream 2, nawet jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę, oraz z powodu odmowy udzielenia przez Niemcy jakichkolwiek środków wojskowych w ramach pomocy dla Kijowa.
Problem z Berlinem
Oficjalnie podano, że spotkanie zostało odwołane z powodu błędu w harmonogramie, ale tak nie było – przekazał dziennikarz CNN, powołując się na źródła zbliżone do ukraińskiego rządu. Jak dodał, Niemcy są coraz częściej postrzegane przez wielu w Europie Wschodniej i Kijowie bardziej jako sojusznik Rosji niż Zachodu.
W poniedziałek Baerbock poinformowała, że nie może spotkać się z Zełenskim, ponieważ w rozmowach miał uczestniczyć również minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian, ale strona francuska zmieniła plany.
Kanclerz Niemiec u prezydenta USA
Wczoraj w Białym Domu kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem. Z ust szefa niemieckiego rządu ani razu nie padło słowo "Nord Stream 2". Scholz wskazał jedynie, że w tej kwestii będzie działał wspólnie z sojusznikami.
Z kolei Biden jednoznacznie zadeklarował, że NS2 nie zostanie uruchomiony, jeśli Rosja zaatakuję Ukrainę. – Proszę mi wierzyć, że doprowadzimy do tego, by w takiej sytuacji ten projekt nie ruszył – zapewnił.
Czytaj też:
Musiałek: Wyłamują się nie tylko Niemcy, ale i FrancjaCzytaj też:
Jakubiak: Rosjanie chcą zająć połowę Ukrainy