Najnowsze zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Maxar pokazują, że rosyjska kolumna wojskowa zagrażająca Kijowowi od północy rozproszyła się na nowe pozycje, prawdopodobnie w ramach przygotowań do ataku – podaje agencja Reutera.
Zdjęcia pokazują, że północno-zachodnie przedmieścia ukraińskiej stolicy oraz część miasta Czernihów na północy doznały znacznych szkód.
Na zdjęciach widać płonące zbiorniki paliwa w kontrolowanej przez Rosję bazie lotniczej Antonow w Hostomelu, północno-zachodniej dzielnicy Kijowa. Nad zbiornikami, które znajdują się na południowym krańcu bazy, widoczna jest gęsta, czarna smuga dymu.
Zdjęcia pokazują również szereg budynków mieszkalnych zburzonych w Borodiance, mieście położonym na północny-zachód od Kijowa.
Wojna z Rosją. Ukraina broni się 16. dzień
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 24 lutego. Prezydent Władimir Putin wysłał wojska w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Od ponad dwóch tygodni rosyjskie wojska ostrzeliwują i niszczą kluczową infrastrukturę, masowo uderzając w dzielnice mieszkalne ukraińskich miast i wsi przy użyciu artylerii, rakiet i pocisków balistycznych. Codziennie giną cywile, w tym dzieci.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził w poniedziałek, że Rosja może zatrzymać inwazję, jeśli Ukraina spełni warunki postawione przez Moskwę. To m.in. zmiana konstytucji w celu zapewnienia neutralności, uznanie Krymu za terytorium Rosji, a separatystyczne republiki Doniecką i Ługańską za niezależne terytoria.
Wojna na Ukraina spowodowała ogromny napływ uchodźców do Polski w liczbie 1,5 mln.
Czytaj też:
Francja chce sprzedać Rosji udziały w fabryce turbin atomowychCzytaj też:
Wicepremier Ukrainy: Strach przed Rosją to okazanie słabości