Rzecznik rządu Olafa Scholza podał, że Niemcy dostarczą Ukrainie więcej broni. – Dostawy będą bazować na tym, co Niemcy już dostarczyły – powiedział Steffen Hebestreit w Berlinie.
Do tej pory były to pociski przeciwpancerne i przeciwlotnicze. Rzecznik odniósł się także do wypowiedzi minister obrony Niemiec Christine Lambrecht z SPD, która powiedziała, że odpowiednią broń można zamówić bezpośrednio w firmach zbrojeniowych. Bo jak wyjaśniła, z zasobów Bundeswehry nie można już niczego dostarczyć – opisuje "Deutsche Welle".
Hebestreit nie powiedział jednak, ile pieniędzy rząd niemiecki zamierza przeznaczyć na takie zakupy broni dla Ukrainy.
Dostarczono 500 pocisków obrony powietrznej
Ukraińskie źródła rządowe podały w niedzielę, że Ukraina otrzymała od Niemiec 500 pocisków obrony powietrznej Strela. Początkowo mówiło się o liczbie 2700, ale dostawą musiała jeszcze zająć się Federalna Rada Bezpieczeństwa.
Rzeczniczka Ministerstwa Obrony powiedziała, że ze względu na "aspekty operacyjne i bezpieczeństwa" nie może udzielić informacji na temat konkretnych systemów broni. Ale obiecano dostawę szerokiego asortymentu sprzętu wojskowego dla ukraińskich sił zbrojnych, który już dotarł, a w miarę możliwości będą dostarczane kolejne dostawy.
Minister obrony zapowiedziała jednocześnie na środę spotkanie z kanclerzem Olafem Scholzem i generalnym inspektorem Eberhardem Zornem na temat wartego 100 mld euro programu wzmocnienia wojsk. Miało ono odbyć się w poniedziałek, ale z powodu spotkania ministrów UE zostało przełożone na środę.
Czytaj też:
20 mln euro nieoprocentowanego kredytu. Polska składa propozycję MołdawiiCzytaj też:
Ukraina oskarża Rosję o terroryzm państwowy