"Czeczeńskie jednostki wojskowe zaangażowane w specjalną operację wojskową na Ukrainie rozpoczęły operację likwidacji grup najemników w Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL)" – poinformował Kadyrow na swoim kanale w serwisie Telegram.
Dodał, że operacja wymierzona jest w "bataliony przestępców".
Według Kadyrowa, którego cytuje w środę agencja TASS, główny front znajduje się w mieście Popasnaja. "Nasi bojownicy wykazują wyraźną przewagę w walkach na dużą skalę" – oświadczył.
Kadyrow: Rosjanie zajmą Kijów
W poniedziałek szef Czeczenii zapowiedział ofensywę nie tylko na Mariupol, ale także inne ukraińskie miasta i wsie. – Ługańsk i Donieck wyzwolimy w pierwszej kolejności, a następnie zajmiemy Kijów i wszystkie inne miasta – powiedział na nagraniu zamieszczonym w internecie.
Agencja Reutera zwraca uwagę, że Kadyrow sam określa siebie "żołnierzem Putina". Po drugiej wojnie czeczeńskiej Moskwa dała Kadyrowowi dużą autonomię i przelała ogromne sumy pieniędzy na odbudowę Czeczenii.
Kadyrowcy tworzą oddziały zaporowe
W pierwszych dniach rosyjskiej agresji na Ukrainę media informowały, że Czeczenia wysłała na wojnę 12 tys. bojowników Kadyrowa. Mają oni tworzyć tzw. oddziały zaporowe, które nie pozwalają żołnierzom rosyjskim na odwrót i pilnują, żeby Rosjanie nie unikali starć z Ukraińcami.
Pod koniec lutego w pobliżu lotniska Hostomel pod Kijowem ukraińskie siły pokonały specjalny oddział kadyrowców. Według agencji Interfax-Ukraina, w walkach zginął generał Magomed Tuszajew, dowódca 141. pułku zmotoryzowanego Czeczeńskiej Gwardii Narodowej i bliski współpracownik Kadyrowa.
Czytaj też:
Kadyrow. Władca, który ujarzmił PutinaCzytaj też:
Mąż próbował bronić żonę przed gwałtem. Rosjanie go zabili