Podczas wywiadu dla włoskiej telewizji Rete 4 Ławrow powtórzył stanowisko Rosji w sprawie sytuacji na Ukrainie. Kiedy został zapytany, jak Rosjanie mogą "denazyfikować" Ukrainę, skoro przywódca tego kraju jest Żydem, odparł, iż "to, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miałby być Żydem, nie ma żadnego znaczenia".
– Mogę się mylić, ale Hitler też miał żydowskie pochodzenie – stwierdził Ławrow, nazywając Żydów największymi antysemitami.
Jego słowa odbiły się szerokim echem na całym świecie. Najgłośniej zaprotestowały władze Izraela, w tym premier Naftali Bennett, szef MSZ Jair Lapid, a także Instytut Jad Waszem.
Rabin Lazar: Ławrow powinien przeprosić Żydów
Rosyjska agencja prasowa TASS cytuje w środę naczelnego rabina Rosji Berela Lazara, który powiedział, że Ławrow powinien przeprosić Żydów za swoje słowa.
– Nie uważam się za uprawnionego do udzielania porad szefowi rosyjskiej dyplomacji, ale byłoby miło, gdyby przeprosił Żydów i po prostu przyznał, że się mylił – oświadczył Lazar w wypowiedzi dla Żydowskiej Agencji Telegraficznej (JTA). Rabin dodał, że "wtedy można by uznać incydent za zamknięty".
Zełenski prosił Izrael o broń
Pod koniec marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił przemówienie online w izraelskim parlamencie, wzywając państwo żydowskie do "dokonania wyboru" i wsparcia Ukrainy bronią. W odpowiedzi Tel Awiw dostarczył Kijowowi hełmy i kamizelki kuloodporne, ale nie broń.
Zełenski porównał atak Rosji na Ukrainę z działaniami nazistowskich Niemiec, oskarżając Władimira Putina o próbę przeprowadzenia "ostatecznego rozwiązania" kwestii ukraińskiej.
Ukraina broni się przed Rosja od 24 lutego. Inwazja przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.
Czytaj też:
Prezydent: 24 lutego 2022 to przełomowa data w historii świataCzytaj też:
W Mariupolu Rosjanie przygotowują paradę z okazji 9 maja