Premier Japonii na szczycie NATO? To byłby historyczny moment

Premier Japonii na szczycie NATO? To byłby historyczny moment

Dodano: 
Premier Japonii Fumio Kishida
Premier Japonii Fumio Kishida Źródło:PAP/EPA / ETTORE FERRARI / POOL
Premier Japonii Fumio Kishida rozważa udział w szczycie NATO, zaplanowanym pod koniec czerwca w Madrycie.

Według stacji telewizyjny NHK, która powołuje się na własne źródła, Kishida może zostać pierwszym japońskim premierem, który weźmie udział w spotkaniu NATO. Na szczycie zamierza nie tylko omówić sytuację wokół Ukrainy, ale także działania Chin i Korei Północnej oraz opowiedzieć o planach Japonii, by radykalnie wzmocnić swoje zdolności obronne – podano.

Szczyt NATO odbędzie się w dniach 28-30 czerwca w Madrycie. Mówi się, że jego uczestnicy przyjmą nową koncepcję strategiczną, omówią kwestie wzmocnienia Sojuszu oraz implikacje globalnych zmian klimatycznych dla sektora bezpieczeństwa.

Finlandia i Szwecja zrywają z neutralnością

W maju z oficjalnym wnioskiem o przystąpienie do NATO wystąpiły Finlandia i Szwecja, które pozostawały do tej pory państwami neutralnymi wojskowo. Wszystko zmieniła inwazja Rosji na Ukrainę, która trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej w 1945 r.

Prezydent Władimir Putin ostrzegł, że Moskwa zareaguje na rozbudowę infrastruktury wojskowej NATO blisko granic Rosji. Stwierdził jednocześnie, że rozszerzenie Sojuszu o Finlandię i Szwecję nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Rosji, gdyż Moskwa "nie ma z tymi państwami problemów".

Turcja blokuje rozszerzenie NATO

Rozszerzeniu NATO sprzeciwia się Turcja. Prezydent tego kraju Recep Erdogan oświadczył, że Finlandia i Szwecja mają "powiązania z organizacjami uznanymi przez Ankarę za terrorystyczne". – Szczególnie Szwecja jest siedliskiem terroryzmu – stwierdził. Podkreślił, że jeśli któryś z członków NATO mówi "nie", nie można przyjąć nikogo nowego do Sojuszu.

Erdogan powiedział, że Turcja nie poprze przyjęcia Finlandii i Szwecja do Sojuszu, dopóki nie określą swojego stanowiska wobec "organizacji terrorystycznych", w szczególności PKK (Partii Pracujących Kurdystanu) oraz YPG (Powszechne Jednostki Obrony) – formacji wojskowej w Syrii walczącej z tzw. Państwem Islamskim.

Czytaj też:
Turcja ostrzega Niemcy i Francję. Skierowała noty protestacyjne
Czytaj też:
Szef NATO: Musimy być gotowi do wojny na wyczerpanie

Źródło: NHK / Reuters / Al Jazeera
Czytaj także