Szefowa brytyjskiego rządu podkreśliła, że wczorajszy atak był trzecim zamachem terrorystycznym w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniego kwartału. Jak dodała, w tym samym czasie służby zapobiegły pięciu podobnym. – Ostatnie ataki wiąże ze sobą ta sama przepojona nienawiścią ideologia skrajnego islamizmu. To ideologia, która jest wykrzywieniem islamu – mówiła Theresa May. – Nie wygramy (z nią - red.) jedynie poprzez akcje antyterrorystyczne. Musimy jeszcze przekonać ludzi, że nasze wartości są lepsze – dodawała.
May mówiła także, że nie można pozwolić aby ideologia ta się rozwijała. – Nie możemy dawać terrorystom bezpiecznej przystani. Niestety, taką funkcję pełni dziś internet – mówiła. Premier Wielkiej Brytanii zaproponowała podjęcie zdwojenie międzynarodowych wysiłków na rzecz walki z ekstremizmem w sieci.
– Musimy zniszczyć Państwo Islamskie w Iraku i Syrii, ale działać także tutaj. Jest za wiele tolerancji dla ekstremizmu w naszym kraju. Cały nasz kraj musi się zjednoczyć – przekonywała.
Zamachy w Londynie. Terroryści wjechali w tłum, wyszli do ludzi z nożami
W sobotę późnym wieczorem w brytyjskiej stolicy doszło do ataków w różnych częściach miasta. Najpierw ciężarówka wjechała w tłum ludzi na London Bridge, a następnie doszło do ataku na Borough Market, gdzie napastnicy wyskoczyli z samochodu i zaatakowali nożami kilka osób.
Ciężarówka, którą dokonano zamachu w Londynie