Były prezydent i premier Dmitrij Miedwiediew skomentował działania Szwecji i Finlandii, które zmierzają do wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W rozmowie z rządową gazetą "Argumenty i fakty", polityk podkreślił, że Rosja wzmocni swoje granice i będzie "gotowa na działania odwetowe", jeśli Helsinki i Sztokholm przystąpią do NATO.
W tym samym wywiadzie Miedwiediew stwierdził, że Rosja postrzega Krym jako część swojego państwa i każda próba wkroczenia na półwysep będzie oznaczała wypowiedzenie wojny Moskwie.
Polityk dodał, że jeśli zdecydowałoby się na to wojsko któregoś z państw NATO, to będzie to oznaczać konflikt z całym Sojuszem, jak stwierdził Miedwiediew, "trzecią wojnę światową, totalną katastrofę".
Finlandia i Szwecja chcą dołączyć do NATO
Kilka dni temu prezydent Sauli Niinisto poinformował, że Finlandii nie udał się osiągnąć porozumienia ws. wejścia jego kraju do NATO.
Polityk potwierdził, że w związku z brakiem porozumienia z Turcją, jego kraj nie będzie prawdopodobnie mógł w najbliższych miesiącach (do września) przystąpić do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W połowie maja władze Finlandii i Szwecji złożyły wnioski o dołączenie do struktur NATO. "Historyczny dzień! Dzisiaj Szwecja i Finlandia wręczają listy wyrażające zainteresowanie swoich krajów ubieganiem się o członkostwo w NATO w Kwaterze Głównej Jensowi Stoltenbergowi. #SwedenNATO" – poinformowało w serwisie społecznościowym Twitter oficjalne konto szwedzkiej misji przy Sojuszu Północnoatlantyckim w Brukseli w Belgii.
Wnioski w imieniu Finlandii i Szwecji zostały złożone na ręce sekretarza generalnego NATO w siedzibie Sojuszu w Brukseli przez ambasadorów państw. Teraz prośby zostaną rozpatrzone przez 30 państw członkowskich Paktu Północnoatlantyckiego. Cały proces akcesyjny zazwyczaj trwa do roku.
Czytaj też:
Chiny ostrzegają NATO. "Już narobiło bałaganu w Europie"Czytaj też:
"Kolejny sygnał". Prezydencki minister przed szczytem NATO