Szwajcaria ostrzega przed przekazaniem Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów

Szwajcaria ostrzega przed przekazaniem Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów

Dodano: 
Ignazio Cassis, prezydent Szwajcarii
Ignazio Cassis, prezydent Szwajcarii Źródło: PAP/EPA / MICHAEL BUHOLZER
Szwajcaria ostrzega społeczność międzynarodową przed negatywnymi konsekwencjami ewentualnej decyzji o przekazaniu Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów – poinformował prezydent Szwajcarii Ignazio Cassis.

Podczas międzynarodowej konferencji na temat odbudowy Ukrainy, która odbyła się w szwajcarskim mieście Lugano, prezydent Cassis stwierdził, że taka decyzja "stworzy niebezpieczny precedens i podważy fundamenty liberalnego porządku".

– Prawo własności jest prawem podstawowym, prawem człowieka – stwierdził, dodając, że prawa te mogą być łamane tylko wtedy, gdy stworzona zostanie odpowiednia podstawa prawna, jak miało to miejsce podczas pandemii koronawirusa.

Wojna na Ukrainie. Zachód odpowiada sankcjami

Kraje zachodnie zaczęły nakładać na Rosję bezprecedensowe sankcje w związku z inwazją na Ukrainę, która trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r.

W ramach sankcji zamrożono około 300 mld dolarów zagranicznych aktywów rosyjskiego banku centralnego. USA rozważają wykorzystanie tego majątku do udzielenia pomocy finansowej i wojskowej rządowi w Kijowie.

Według rzecznika Kremla Dmitrij Pieskowa konfiskata rosyjskich aktywów "łamie wszelkie normy prawne" i jest równoznaczna z "wywłaszczeniem własności prywatnej". Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow określił inicjatywę przekazania tego majątku Ukrainie jako "kradzież".

Inwazja to według Rosji "specjalna operacja wojskowa"

Ukraińcy bronią się przed Rosjanami od 24 lutego, kiedy Putin wydał rozkaz do ataku. Moskwa nazywa swoje działania "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.

Po nieudanej próbie zdobycia Kijowa na początku wojny, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim 24 lutego Putin rozkazał swoim oddziałom zaatakować całą Ukrainę.

Rosyjska inwazja to drugi etap konfliktu, który trwa od 2014 r., kiedy separatyści przejęli kontrolę nad dużymi połaciami wschodniej Ukrainy. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję.

Czytaj też:
Prezydent Chin miał odmówić Putinowi. Jest reakcja Kremla
Czytaj też:
"Takie opcje są rozważane nie przez Kreml". Niepokojąca wypowiedź Pieskowa

Źródło: Reuters / TASS / Al Jazeera
Czytaj także