Odwód zaporoski jest jednym z regionów, który Rosja chce przyłączyć do swojego terytorium, przeprowadzając na jego obszarze nielegalne "referendum".
Głosowanie ws. przyszłości Zaporoża
Jak podaje rosyjska propagandowa agencje TASS głosowanie w sprawie przyłączenia obwodu zaporoskiego do Rosji miałoby odbyć się wczesną jesienią, prawdopodobnie we wrześniu.
Mianowany przez Rosjan "szef obwodu zaporoskiego" Jewgienij Balicki przekonuje w rozmowie z agencją, że otrzymał wiele apeli od lokalnych organizacji, które chcą jak najszybszego przeprowadzenia "referendum".
Rozmawiając z tymi ludźmi, zdaliśmy sobie sprawę, że chcemy stać się jednostką terytorialną należącą do Rosji, obwodem zaporoskim – mówił współpracujący z okupantem urzędnik, zapewniając, że obecnie finalizowana jest kwestia organizacji głosowania.
Sytuacja w obwodzie zaporoskim
Jak relacjonują media, obecnie wojska rosyjskie okupują większość terytorium obwodu zaporoskiego - w tym miasta Melitopol, Berdiańsk i Enerhodar.
Rosjanie chcą przeprowadzić "referendum" kiedy zdobyte zostanie kontrolowane przez wojska ukraińskie Zaporoże.
Na początku czerwca rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował natomiast sytuację w Donbasie, kolejnym regionie, który Rosja chce bezprawnie przyłączyć do swojego terytorium.
Już pod koniec kwietnia niezależny rosyjski portal Meduza ustalił, że Rosja planuje w najbliższym czasie referenda ws. przyłączenia samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej.
Jak podkreślił jednak – cytowany przez ukraińskie media – Pieskow, w obecnych warunkach przeprowadzenie głosowania jest jednak prawie niemożliwe. – Przede wszystkim musimy im (republikom - red.) zapewnić bezpieczeństwo – tłumaczył rzecznik Kremla.
Czytaj też:
Rosja gotowa do negocjacji z Kijowem. Stawia jednak warunkiCzytaj też:
Rosyjski atak na Winnicę. Makabryczne zdjęcia z miejsca zdarzenia