Sekretarz obrony Wielkiej Brytanii powiedział podczas odbywającej się w stolicy Danii, Kopenhadze konferencji darczyńców dla Ukrainy, że rosyjska inwazja „osłabła”, a wojsko „zaczyna zawodzić w wielu dziedzinach”.
Opisał też ogromne straty w personelu i sprzęcie wojskowym, jakie rosyjska armia poniosła w ciągu prawie sześciu miesięcy od 24 lutego, czyli daty rozpoczęcia przez Putina „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie.
– Do tej pory [Rosjanie - przyp. red.] zawiedli i jest mało prawdopodobne, aby kiedykolwiek odnieśli sukces w okupowaniu Ukrainy. Ich inwazja osłabła i jest stale modyfikowana do tego stopnia, że skupiają się tak naprawdę tylko na częściach południa i na wschodzie, bardzo daleko od celu ich trzydniowej tak zwanej operacji specjalnej – stwierdził Ben Wallace.
Brytyjska pomoc
Wielka Brytania zobowiązała się do wysłania na Ukrainę systemów rakietowych wielokrotnego startu, a także precyzyjnych pocisków kierowanych, które mogą uderzać w cele oddalone o 80 km. Zostały one zaprojektowane do obrony przed rosyjską ciężką artylerią.
– W sierpniu prezydent Putin zaryzykowałby, że po kilku miesiącach trwania walk cały świat znudzi się konfliktem, a społeczność międzynarodowa rozeszłaby się w różnych kierunkach. Cóż, obecna sytuacja jest dowodem na coś zupełnie przeciwnego – mówił Wallace.
– Wyszliśmy z tego spotkania z większą liczbą zobowiązań finansowych, większą liczbą zobowiązań szkoleniowych i większą liczbą obietnic pomocy wojskowej, a wszystko to ma na celu pomóc Ukrainie w wygranej, pomóc Ukrainie stanąć w obronie jej suwerenności i rzeczywiście zapewnić, że ambicje prezydenta Putina zawiodą – dodał brytyjski sekretarz obrony.
Wallace ujawnił również, że wkrótce państwa zachodnie będą musiały zacząć kupować broń z innych krajów lub „składać zamówienia w fabrykach, aby zwiększyć dostawy amunicji na Ukrainę”, ponieważ ich własne rezerwy się wyczerpują.
Czytaj też:
Szwecja dołączy do brytyjskiego programu szkolenia ukraińskich żołnierzyCzytaj też:
Szef MON Wielkiej Brytanii: Putin szykuje plan D