Wielka Brytania przekaże Ukrainie kolejne wyrzutnie rakietowe

Wielka Brytania przekaże Ukrainie kolejne wyrzutnie rakietowe

Dodano: 
Wyrzutnie rakietowe M270 MLRS
Wyrzutnie rakietowe M270 MLRS Źródło: Wikipedia / domena publiczna
Wielka Brytania przekaże Ukrainie kolejne wyrzutnie rakiet produkcji amerykańskiej.

Minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace poinformował, że Wielka Brytania przekaże ukraińskim siłom zbrojnym trzy kolejne wieloprowadnicowe, opancerzone wyrzutnie rakietowe M270 MLRS. Wraz z nimi na front trafi znaczna ilość amunicji, wykorzystywanej do prowadzenia ostrzałów z tej broni.

Londyn zwiększy tym samym łączną liczbę dostarczonych M270 MLRS do sześciu. Wallace powiedział o planach swojego państwa w trakcie konferencji w Kopenhadze na temat koordynacji dalszego militarnego i finansowego wsparcia Zachodu dla Ukrainy.

Anglosasi zbroją Ukrainę

To dzięki potężnemu wsparciu finansowemu, zbrojeniowemu, wywiadowczemu, a wcześniej także szkoleniowemu ze strony USA i Wielkiej Brytanii, armia ukraińska jest zdolna stawiać tak zacięty opór rosyjskiej inwazji.

Najwięcej broni ze wszystkich krajów NATO wysyłają Amerykanie. Od 24 lutego Waszyngton przekazał broń o wartości ok. 7,3 mld dolarów.

1 sierpnia Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow potwierdził na Twitterze, że tamtejsza armia otrzymała kolejną dostawę artylerii rakietowej HIMARS. Tym razem Amerykanie przekazali cztery systemy.

"Cztery kolejne systemy HIMARS dotarły na Ukrainę. Jestem wdzięczny prezydentowi USA Joe Bidenowi, sekretarzowi obrony Lloydowi Austinowi III i amerykańskiemu narodowi za wzmacnianie ukraińskiej armii" – napisał Reznikow.

Jak dodał żołnierze ukraińscy "dowiedli swej sprawności w posługiwaniu się tą bronią". "Dźwięk salwy HIMARS stał się hitem muzycznym tego lata na linii frontu!" – podsumował.

Potrzeba broni o większym zasięgu

Wcześniej Stany Zjednoczone wysłały na Ukrainę 12 systemów HIMARS. Reznikow oznajmił w lipcu, że do powstrzymania wojsk rosyjskich Ukraińcy potrzebują blisko. 50 systemów HIMARS, a do przeprowadzenia skutecznej kontrofensywy około 100.

– Nadal potrzebujemy opancerzenia, aby iść naprzód. Są to czołgi, pojazdy opancerzone i pojazdy różnego rodzaju – zarówno do przemieszczania poszczególnych grup, jak i transportery opancerzone oraz bojowe wozy piechoty. Aby naciskać na wroga potrzebujemy obrony przeciwlotniczej i narzędzi do walki elektronicznej. Potrzebujemy pocisków przeciwradioelektronicznych, które zaczęliśmy dostawać. I potrzebujemy broni o większym zasięgu ostrzału lub o większym zasięgu startu, ponieważ 70-80 km to minimum, które może zapewni nam przewagę taktyczną – powiedział Ekspert wojskowy Oleg Żdanow.

Czytaj też:
Atak na rosyjską bazę. W sieci zdjęcia satelitarne zniszczeń
Czytaj też:
Pieskow: Prędzej czy później kraje europejskie zaczną się zastanawiać

Źródło: BBC / Unian / Reuters
Czytaj także