Premier Michael Kretschmer komentował w programie Markusa Lanza sytuację na Ukrainie, z jednej strony krytykując rosyjską agresję, a z drugiej strony apelując o "zamrożenie" wojny.
Na antenie telewizji ZDF polityk wezwał do "większego pragmatyzmu" w sprawie konfliktu na wschodzie i wprost stwierdził, że "Niemcy nie mogą się obejść bez rosyjskiego gazu przez najbliższe pięć do dziesięciu lat".
– Dlatego wojna musi zostać "zamrożona". Potrzebujemy zawieszenia broni, potrzebujemy negocjacji, by zakończyć tę wojnę – stwierdził.
Wypowiedź polityka wywołała wiele kontrowersji, a ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk oskarżył nawet premiera landu o "podsycanie rosyjskiej agresji".
"Panie Kretschmer, swoją absurdalną retoryką o zamrożeniu wojny z Rosją gracie na rękę Putinowi i podsycacie rosyjską agresję. Zaprosiłem cię na Ukrainę. To zaproszenie zostaje anulowane" – stwierdził ukraiński dyplomata.
Ambasador Melnyk ze stanowiskiem w MSZ Ukrainy
Przypomnijmy, że znany z kontrowersyjnych wypowiedzi ukraiński dyplomata Andrij Melnyk prawdopodobnie w październiku obejmie stanowisko w MSZ Ukrainy.Na początku lipca Melnyk został odwołany ze stanowiska, wraz z ukraińskimi ambasadorami z czterech innych państw.
Jak potwierdził niedawno dyplomata, 14 październiku wraca do kraju, aby pełnić nową funkcję w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Kijowie. – Muszę być w Kijowie 15 października, żeby – na to wygląda – objąć nowe stanowisko w Ministerstwie Spraw Zagranicznych – poinformował dyplomata w rozmowie z niemiecką agencją DPA.
Melnyk pełnił stanowisko ambasadora Ukrainy w Niemczech przez osiem lat. W tym czasie wiele razy wywoływał kontrowersje, wchodząc w spór z władzami niemieckimi.