W niedzielę prezydent Andrzej Duda udał się do Londynu na uroczystości pogrzebowe zmarłej w minionym tygodniu brytyjskiej królowej Elżbiety II. Polski polityk wspólnie z małżonką oddał hołd monarchini pojawiając się w Westminster Hall, gdzie znajduje się trumna z jej ciałem.
Następnie Duda udał się na Downing Street 10, gdzie spotkał się z nową brytyjską premier Liz Truss. Jak przekazał w mediach społecznościowych Jakub Kuchom, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, głównym tematem rozmów było bezpieczeństwo, wsparcie dla Ukrainy oraz współpraca gospodarcza pomiędzy oboma krajami, która ma obejmować także sektor surowców energetycznych.
"Wnioski bardzo optymistyczne. To będzie bardzo dobra współpraca" – napisał Kumoch na Twitterze.
Prezydent Duda to obok premierów Australii, Nowej Zelandii, Irlandii i Kanady, jedyny polityk, którzy przy okazji pogrzebu królowej Elżbiety II odbył krótkie spotkania z Liz Truss.
Wieczorem w niedzielę para prezydencka weźmie udział w przyjęciu wydawanym przez króla Karola III dla głów państw i szefów rządów. Wydarzenie odbędzie się w Pałacu Buckingham.
Nowa premier
Liz Truss, jako nowa liderka brytyjskiej Partii Konserwatywnej, zastąpiła w ostatni wtorek Borisa Johnsona na stanowisku premiera kraju. Mianuje teraz nowy gabinet. Truss otrzymała w wewnętrznych wyborach partyjnych 81 326 głosów, natomiast jej rywal – były minister finansów Rishi Sunak – 60 399.
Nowa premier Wielkiej Brytanii wygłosiła przed Downing Street 10 swoje pierwsze przemówienie. Podziękowała w nim Johnsonowi. Potwierdziła też, że ma "odważny plan" na reformy gospodarcze, w tym obniżkę podatków, co ma przełożyć się na wzrost gospodarczy w państwie. – Obniżę podatki, aby wynagrodzić ciężką pracę i pobudzić wzrost gospodarczy oraz inwestycje – zadeklarowała polityk.
Czytaj też:
Jak prezes z prezydentemCzytaj też:
Dopłaty do źródeł ogrzewania. Prezydent podpisał ustawę