Słowa Wołodymyra Zełenskiego o skali rosyjskich zniszczeń padły na drugim posiedzeniu ministerialnego okrągłego stołu w sprawie wsparcia Ukrainy, pod przewodnictwem rządu ukraińskiego, Grupy Banku Światowego i MFW.
– W dzisiejszych czasach nasze państwo stało się celem kolejnego ataku terrorystycznego ze strony Rosji. Ponad sto rosyjskich pocisków manewrujących i pięćdziesiąt dronów uderzeniowych w mniej niż dwa dni uderzyło w naszą cywilną infrastrukturę i obiekty energetyczne. A to tylko jeden atak. Atak uszkodził około jednej trzeciej ukraińskiej energetyki – powiedział szef państwa.
Ukraiński prezydent dodał, że wojna na pełną skalę trwa już ponad 230 dni, a „człowiek, który przywłaszczył sobie Rosję, tej wojny nie zakończy”. – Wyda dziesiątki miliardów dolarów i zgodzi się na więcej niż jeden atak, dopóki ty i ja nie zmusimy Rosji do zawarcia pokoju – z nim lub bez niego. Nasza współpraca z wami przybliża ten moment, przybliża zwycięstwo Ukrainy – powiedział Zełenski.
Zełenski po raz kolejny podkreślił, że im więcej pomocy otrzyma teraz Ukraina, tym szybciej zakończy się wojna i w większym stopniu świat zagwarantuje, że tak okrutna wojna już nigdy nie rozprzestrzeni się na inne kraje.
Rosyjskie ataki
10 października Rosja przeprowadziła ataki rakietowe na 13 regionów Ukrainy i miasto Kijów. W ich wyniku zginęło 20 osób, a 108 zostało rannych. Uszkodzeniu uległo 205 obiektów, w szczególności 45 budynków, 30 wysokościowców oraz obiekty infrastruktury krytycznej. Rosjanie zaatakowali dwa zakłady energetyczne w obwodzie lwowskim i TPP Ladyżyńska w obwodzie winnickim.
12 października, firma „Ukrenergo” ogłosiła, że ustabilizowała dostawy energii do Kijowa i centralnych regionów Ukrainy.
Czytaj też:
"Ruiny rosyjskiej państwowości". Mocne przemówienie Zełenskiego