Reakcja Kiszyniowa
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Mołdawii poinformowało w poniedziałek, że uznało przedstawiciela rosyjskiej ambasady w Kiszyniowie za persona non grata. Resort nie określił rangi dyplomaty, który został zobowiązany do opuszczenia terytorium kraju. Jako powód podało "zagrożenie bezpieczeństwa spowodowane atakami rakietowymi na sąsiedni kraj (tj. Ukrainę)" oraz "rosnące zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Mołdawii" z powodu rosyjskich ataków na ukraińskie obiekty energetyczne.
Rosjanie niszczą energetykę Ukrainy
W poniedziałek rano Rosjanie zaatakowali Ukrainę rakietami i dronami. W wyniku zmasowanego ostrzału uszkodzono 18 obiektów, z których większość to obiekty energetyczne.
Premier Ukrainy Denis Szmyhal stwierdził, że "konsekwencje ataku mogły być gorsze", ale dzięki pracy jednostek obrony przeciwlotniczej udało się zestrzelić 44 z 50 pocisków. Dodał, że służby cały czas walczą ze skutkami rosyjskich bombardowań.
Szmyhal podkreślił, że dziś, podobnie jak w poprzednich tygodniach, ważne jest, aby wszyscy Ukraińcy świadomie zużywali prąd i zmniejszali obciążenie sieci. Wezwał obywateli do solidarności w oszczędzaniu energii.
Kancelaria Prezydenta Ukrainy poinformowała, że w związku z masowym ostrzałem infrastruktury krytycznej kraju wprowadzane są awaryjne przerwy w dostawie prądu.