Wreszcie „opowieść z pogranicza”(„the frontiersman story”) wskazywał jako potężny mit założycielski Stanów Zjednoczonych, mit, którego popularność wykracza daleko poza Amerykę Północną. Green poświęcił mu sporo miejsca, poczynając, oczywiście, od powieści Jamesa Fenimore'a Coopera, od jego pięcioksięgu przygód Sokolego Oka. W ekspansji Stanów Zjednoczonych, w losie milionów emigrantów budujących nowy kraj granica była najważniejsza: granica wędrująca coraz dalej, granica między światem białego człowieka a autochtona, granica między cywilizacją a światem dzikim i nieujarzmionym. Granica i to, co po obu stronach granicy.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.