"Tumso został zastrzelony w nocy przez grupę ludzi" – poinformował w poniedziałek w mediach społecznościowych czeczeński ruch opozycyjny 1ADAT, powołując się na swoją "sieć informatorów" w Europie i Czeczenii.
Informację o tym, że czeczeński opozycjonista zginął minionej nocy w Szwecji podało także Radio Swoboda – rosyjskojęzyczny oddział Radia Wolna Europa, powołując się na swoich współpracowników.
Według wydawanej w Szwecji gazety "Aftonbladet" szwedzkie władze stwierdziły, że nie są w stanie odnieść się do doniesień o zabójstwie Abdurachmanowa. Jego bliscy przekazali dziennikarzom, że kontakt z Tumso i jego bratem Muhammadem urwał się w zeszły czwartek.
Abdurachmanow przeżył pierwszy zamach
36-letni Abdurachmanow przeżył atak młotkiem w Szwecji w 2020 r., który, jak twierdził, został zlecony w Rosji. Szwedzki sąd skazał mężczyznę podejrzanego w tej sprawie na 10 lat więzienia, a podejrzaną kobietę na osiem lat.
Szwedzkie media podały, że Abdurachmanow ukrywał się w Szwecji od 2019 r. po tym, jak odmówiono mu azylu w Polsce. Wyjechał za granicę, ponieważ w Czeczenii czuł się zagrożony – opozycjonista regularnie zamieszczał bardzo krytyczne wobec Ramzana Kadyrowa filmy na swoim kanale YouTube, który ma prawie pół miliona subskrybentów.
Kadyrowcy na wojnie z Ukrainą
45-letni Kadyrow sam określa siebie "żołnierzem Putina". Po drugiej wojnie czeczeńskiej Moskwa dała mu dużą autonomię i przekazała ogromne sumy pieniędzy na odbudowę Czeczenii.
W pierwszych dniach rosyjskiej agresji na Ukrainę media informowały, że Czeczenia wysłała na wojnę 12 tys. bojowników Kadyrowa. Mieli oni tworzyć tzw. oddziały zaporowe, aby uniemożliwić żołnierzom rosyjskim odwrót i pilnować, żeby Rosjanie nie unikali starć z Ukraińcami.
Inwazja na Ukrainę trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. Rosja uważa, że nie prowadzi przeciwko Ukrainie wojny, lecz realizuje "specjalną operację wojskową" w celu "ochrony ludności rosyjskojęzycznej przed neonazistowskim reżimem w Kijowie".
Czytaj też:
"Skutki będą katastrofalne". Ławrow ostrzega USA i NATO