Były dowódca armii amerykańskiej w Europie jest przekonany, że Ukraina odzyska Krym do końca sierpnia tego roku, jeśli obiecana jej pomoc zostanie udzielona i utrzymane zostaną sankcje nałożone na Rosję przez Zachód.
Generał Hodges przewiduje, że wyzwolenie okupowanego od 2014 r. półwyspu nastąpi szybciej, jeśli Waszyngton dostarczy Kijowowi broń precyzyjną o większym zasięgu.
Broń z Zachodu dociera na Ukrainę od początku rosyjskiej inwazji, która przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej. Najwięcej sprzętu wojskowego i wsparcia finansowego przekazała Ukrainie Ameryka.
Prezydent USA Joe Biden stoi na stanowisko, że Waszyngton będzie pomagał Kijowowi tak długo, jak będzie to konieczne.
Amerykańskie media: Biden odmówił Zełenskiemu
22 grudnia "The Wall Street Journal", powołując się na urzędników, poinformował, że prezydenci Wołodymyr Zełenski i Joe Biden nie osiągnęli swoich celów podczas wizyty ukraińskiego przywódcy w Waszyngtonie.
Według gazety administracja amerykańskiego prezydenta planowała przedyskutować dyplomatyczny sposób rozwiązania konfliktu na Ukrainie, a Zełenski po raz kolejny poprosił o dostawę potężniejszej broni, na co Biden się nie zgodził.
Kreml stoi na stanowisku, że zawarcie pokoju jest niemożliwe, dopóki Ukraina nie uzna aneksji przez Rosję czterech okupowanych obwodów: ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego. Pod lufami rosyjskich karabinów zorganizowano tam pseudoreferenda, których wyniki zostały z góry ustalone w Moskwie.
Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" prowadzoną w celu "ochrony ludności rosyjskojęzycznej" przed "neonazistowskim rządem" w Kijowie.
Czytaj też:
Rosyjskie media: Polski generał przewidział datę zakończenia konfliktu na Ukrainie