Rosja podaje większy bilans ofiar z Makiejewki. O atak obwinia... swój personel wojskowy

Rosja podaje większy bilans ofiar z Makiejewki. O atak obwinia... swój personel wojskowy

Dodano: 
Bachmut, Ukraina, 06.12.2022. Na zdjęciachukraińskie wojsko w zniszczonej w rosyjskich atakach miejscowości Bachmut w Donieckim Zagłębiu Węglowym
Bachmut, Ukraina, 06.12.2022. Na zdjęciachukraińskie wojsko w zniszczonej w rosyjskich atakach miejscowości Bachmut w Donieckim Zagłębiu Węglowym Źródło:PAP / Eugene Titov
Ministerstwo obrony w Moskwie obwinia o atak w Makiejewce personel wojskowy, który wbrew przepisom używał prywatnych telefonów komórkowych.

Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały budynek szkoły zawodowej w Makiejewce w noc sylwestrową. Według strony ukraińskiej zginęło około 400 rosyjskich rezerwistów z obwodu saratowskiego, których zmobilizowano na wojnę. Kolejnych 300 rekrutów miało zostać rannych.

Resort obrony o okolicznościach ataku

W środę rosyjski resort obrony oficjalnie stwierdził, że do ataku doszło z winy personelu wojskowego, przebywającego w szkole w Makiejewce.

– Stało się oczywiste, że główną przyczyną tego zdarzenia była aktywacja i, wbrew zakazowi, używanie na dużą skale telefonów osobistych przez personel, przebywający się na terenie znajdującym się w zasięgu rażenia broni wroga – tłumaczył Siergiej Siewriukow, zastępca szefa głównego polityczno-wojskowego departamentu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

– Czynnik ten umożliwił nieprzyjacielowi ustalenie współrzędnych, namierzenie położenia żołnierzy i wykonanie uderzenia rakietowego – tłumaczył wojskowy.

Jak zapewnił dalej Siewriukow, cytowany przez propagandową, rosyjską agencję Tass, "obecnie podejmowane są niezbędne działania, które mają wykluczyć wystąpienie takich tragicznych wydarzeń w przyszłości".

Rośnie bilans ofiar ostrzału

W środę Moskwa potwierdziła jednocześnie, że w ataku zginęło 89 żołnierzy, a nie jak wcześniej podano 63. Nie jest jasne ile – według rosyjskich władz – osób odniosło obrażenia. Wśród poległych jest zastępca dowódcy pułku, ppłk Bachurin – potwierdził Siewriukow.

twitter

Media relacjonowały, że ciała zabitych żołnierzy znajdowano nawet kilkaset metrów od miejsca wybuchu.

Wcześniej Ministerstwo Obrony Rosji potwierdziło, że Ukraińcy dokonali ataku rakietowego na tymczasowe kwatery rosyjskiego wojska w Makiejewce w obwodzie donieckim, wystrzeliwując sześć rakiet z systemu HIMARS. Dwa pociski zostały zestrzelone, natomiast cztery trafiły w cel.

Czytaj też:
Szojgu ma sporządzić raport. Polecenie od Putina otrzymał także resort zdrowia
Czytaj też:
Ławrow wyróżnił europejskie państwo. "Rosja jest otwarta na kontakty"

Źródło: Telewizja Republika / TASS
Czytaj także