Pod Bachmutem oraz w ruinach miasta toczą się straszliwe walki. Rosjanie naciskają z trzech stron, a obrońcy do prawdopodobnego odwrotu mają dostępną już tylko jedną drogę. Siły ukraińskie przesunęły się nieco na zachód, ale wciąż trzymają pozycje obronne. "Wojska ukraińskie w Bachmucie przeprowadzają zapewne ograniczony taktyczny odwrót" – podał w analizie w poniedziałek amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Syrski o sytuacji w Bachmucie
Dowódca ukraińskich wojsk lądowych gen. Ołeksandr Syrski powiedział z kolei, że „walki o Bachmut osiągnęły najwyższy poziom intensywności”. Ministerstwo obrony Ukrainy przekazało, że generał po raz kolejny – już trzeci w krótkim czasie – pojawił się na tym odcinku frontu.
5 marca Syrski po raz kolejny odwiedził jednostki broniące Bachmutu w obwodzie donieckim, doprecyzowały służby wojsk ukraińskich.
– Wróg rzucił do walki dodatkowe siły (formacji najemników) Wagnera. Nasi wojskowi mężnie bronią pozycji na północy Bachmutu, usiłując nie dopuścić do otoczenia miasta – powiedział Syrski.
"Cały czas próby zajęcia miasta przez wroga rozbijały się o nieugiętość naszych żołnierzy. Nasi obrońcy zadali wrogowi duże straty, zniszczyli ogromną liczbę sprzętu, zmusili go do wysyłania najlepszych oddziałów Wagnera i zmniejszyli potencjał ofensywny przeciwnika" – cytuje kanał Military Media Center na Telegramie.
Opuścić miasto czy walczyć do końca?
Niemiecki "Bild", powołując się na kilka źródeł w kierownictwie politycznym w Kijowie, opisuje, że gen. Walerij Załużny, głównodowodzący wojsk ukraińskich, już kilka tygodni temu zalecał, aby ze względów taktycznych pomyśleć o wycofaniu się z Bachmutu. Powodem miał być fakt, iż Bachmut nie ma znaczenia strategicznego. "Choć straty Rosjan prawdopodobnie są znacznie wyższe, w ofiarnej obronie miasta zginęło też wielu ukraińskich żołnierzy. I dlatego Załużny już na wczesnym etapie obrony forsował możliwość wycofania się z miasta" – czytamy.
Inne zdanie na ten temat ma prezydent Zełenski, który grudniu ub.r. ogłosił, że Bachmut jest "twierdzą". Ukraiński rząd powiedział "Bildowi", że decyzja o utrzymaniu Bachmutu była słuszna. Kijów przekonuje, że armia rosyjska poniosła znaczne straty, zarówno pod względem personalnym, jak i materialnym. Zniszczono liczne czołgi i pojazdy pancerne.
Front w Donbasie
W ostatnich dniach Rosjanie usiłują także zwiększyć tempo natarcia w pobliżu granicy obwodów charkowskiego, donieckiego i ługańskiego.
Zajmujący się wojną rosyjsko-ukraińską polscy analitycy wskazują, że Rosjanie szukają słabszych punktów ukraińskich linii obronnych, próbując wymęczyć obrońców i zaangażować w walkę ukraińskie odwody, a główne natarcie dopiero nastąpi.
Czytaj też:
Rozmowy na linii Moskwa-Waszyngton ws. Ukrainy? "Bylibyśmy zadowoleni"Czytaj też:
Bardzo ciężka sytuacja zgrupowania w Bachmucie. Zapadła ważna decyzja