– Rosja z pewnością nadal rekrutuje więcej żołnierzy, w tempie około 1000 dziennie, czyli więcej niż traci na polu bitwy. Dlatego staje się silniejsza – powiedział Delawarde.
Jednocześnie stwierdził, że Ukraina traci więcej żołnierzy na linii frontu, niż jest w stanie zwerbować. – Ponieważ wielokrotnie mobilizowali swoje siły, coraz bardziej brakuje im rezerw – przekonywał.
Przewaga wojskowa Rosji. "Rekrutuje 1000 żołnierzy dziennie"
Według niego "widoczna nierównowaga między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi będzie się pogłębiać i może nawet doprowadzić do upadku Kijowa". Jak podkreślił, Rosja wciąż nie wykorzystała jeszcze całego swojego potencjału w wojnie przeciwko Ukrainie.
W opinii francuskiego generała czas gra na korzyść Moskwy, nie tylko jeśli chodzi o aspekt militarny. Jego zdaniem Rosja nie spieszy się (z osiągnięciem pokoju – red.), dodatkowo osłabiając sojuszników Kijowa NATO, którzy "wpompowali kolosalne kwoty pieniędzy w bezdenną otchłań Ukrainy, jednocześnie doprowadzając się do ruiny finansowej i popadając w chaos gospodarczy".
– Osłabienie gospodarcze Europy ostatecznie przyniesie korzyści Rosji – powiedział Delawarde, cytowany w środę (16 kwietnia) przez rosyjską agencję prasową TASS.
Parlament Ukrainy przedłużył stan wojenny i powszechną mobilizację
Tego samego dnia Rada Najwyższa Ukrainy przedłużyła stan wojenny i powszechną mobilizację wojskową o 90 dni – do 6 sierpnia 2025 r. To już piętnasta taka decyzja ukraińskiego parlamentu od początku wojny na pełną skalę.
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 24 lutego 2022 r. i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.
Czytaj też:
"Kluczem jest pięć regionów". Wysłannik Trumpa ujawnił, czego chce Putin
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl