Na stacji metra Parsons Green w Londynie doszło do eksplozji. Według niepotwierdzonych informacji, zapalił się przewożony w wagonie biały pojemnik przypominający plastikowe wiadro. Nie jest wiadomo w jaki sposób znalazł się w pociągu i jaka była jego zawartość. W wyniku wybuchu ucierpiało co najmniej 17 osób.
O godz. 8.21 straż pożarna w Londynie otrzymała zgłoszenie o pożarze na stacji Parsons Green. Na miejsce natychmiast wysłano strażaków z Fulham, Wandsworth, Chelsea, Hammersmith i innych okolicznych dzielnic. Obecnie, oprócz straży pożarnej, jest tam także policja, służby antyterrorystyczne i ratunkowe.
"Metro" pisze, że w pociągu doszło do wybuchu paniki. Część pasażerów ma poparzone twarze, inni zostali ranni z powodu tratowania się podczas ucieczki. Wiadomo, że ucierpiało co najmniej 17 osób.
Z kolei stacja BBC, która powołuje się na źródła antyterrorystyczne, informuje że wybuch jest traktowany przez brytyjskie służby jako akt terroru.
twittertwitter
Źródło: The Sun, onet.pl