Przewodniczący amerykańskiej Izby Reprezentantów Kevin McCarthy spotkał się w środę z prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen. Rozmówcy starali się nie eskalować napięcia między Chinami, Tajwanem a USA i unikali wezwań do konfrontacji z Chińską Republiką Ludową w obronie niezawisłości Tajwanu.
USA wspierają Tajwan
W Bibliotece Prezydenckiej Ronalda Reagana w Kalifornii, przedstawiciele obu państw wspomnieli o groźbach Chin wobec rządu wyspy, ale skupili się raczej na utrzymaniu wieloletniej polityki zagranicznej Tajwanu opartej na współpracy z USA.
– Wsparcie Ameryki dla mieszkańców Tajwanu pozostanie zdecydowane, niezachwiane i ponadpartyjne – powiedział McCarthy na konferencji prasowej. Spiker przypomniał pokojowe podejście prezydenta Reagana do stosunków zagranicznych. Dodał, że więzi między USA a Tajwanem są silniejsze niż w jakimkolwiek innym momencie jego życia.
Przedstawiciele krajów rozmawiali z dziennikarzami na tle Air Force One, którym latał niegdyś prezydent Reagan. – Niezachwiane wsparcie Ameryki uspokaja mieszkańców Tajwanu, bo nie jesteśmy odizolowani – powiedziała Tsai.
Rozmowy o handlu i bezpieczeństwie
Delegacja amerykańskiego Kongresu składała się z grupy 12 demokratycznych i republikańskich polityków. Podczas rozmów Amerykanie poruszyli temat bezpieczeństwa Tajwanu, wspierania stosunków handlowych i gospodarczych z wyspą oraz kontaktów międzynarodowych tajwańskiego rządu.
W rozmowach pominięto natomiast kwestię większego zaangażowania USA w obronę Tajwanu w razie ataku Chin. Tsai powiedziała, że jej priorytetem jest "obrona pokojowego status quo, dzięki któremu ludzie na Tajwanie mogą żyć w wolnym i otwartym społeczeństwie". – Nie jest tajemnicą, że pokój, który utrzymaliśmy, i demokracja, nad którą ciężko pracowaliśmy, stoją dziś przed bezprecedensowymi wyzwaniami – powiedziała Tsai.
Po spotkaniu przedstawicieli Tajwanu i USA chińska agencja informacyjna Xinhua opublikowała oświadczenie rządu, w którym czytamy, że Chiny podejmą "zdecydowane kroki w obronie narodowej suwerenności i integralności terytorialnej". Anonimowy rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych wezwał Stany Zjednoczone, by "nie szły dalej niewłaściwą i niebezpieczną drogą".
Czytaj też:
Będzie wojna o Tajwan? Filipiny dają USA dostęp do strategicznych baz wojskowychCzytaj też:
"Kryzys ukraiński", Tajwan i sankcje. Pekin ostrzega Waszyngton