Jak informuje Biełsat, sprawa karna była rozpatrywana w sądzie w Grodnie pod koniec lutego. Jednak dopiero teraz dowiedziało się o tym Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna.
Obywatel RP został skazany na cztery lata więzienia za złamanie artykułu 358-1 kodeksu karnego, który mówi w tym przypadku o współpracy z obcym państwem, czy organizacją z zagranicy.
Mężczyzna pochodzi z Białegostoku. Jego żona jest obywatelką Białorusi.
Łatuszka: Nowy zakładnik Łukaszenki?
Sprawę skomentował Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce. "W Grodnie na Białorusi obywatel Polski Jerzy Żywalewski został skazany na 4 lata więzienia za «szpiegostwo». Nowy «polski zakładnik» w rękach dyktatora Łukaszenki?" – napisał na Twitterze.
Jak przypomina Radio Swaboda, na początku kwietnia szef białoruskiego KGB Iwan Tertel mówił o tym, że "zatrzymano pewną liczbę obywateli Polski", którzy mieli zajmować się działalnością agenturalną. Zatrzymani mieli być też obywatele państw bałtyckich. Władze Litwy oświadczyły, że nic o tym nie wiedzą, a Łotwy, że obywatela tego kraju zatrzymano jeszcze w marcu zeszłego roku.
MSZ odradza Polakom podróże na Białoruś
Ministerstwo Spraw Zagranicznych już jesienią 2022 r. informowało, że z uwagi na wzrost napięcia, działania wojenne w regionie i powtarzające się przypadki aresztowań obywateli RP, odradza Polakom podróże na Białoruś. "W razie pogorszenia sytuacji, zamknięcia granic i niespodziewanych sytuacji ewakuacja może być utrudniona" – ostrzegał resort.
Obecnie otwarte pozostaje jedynie główne przejście graniczne w Krotoszczynie, niedaleko Terespola. Przejście w Bobrownikach zostało zamknięte po tym, jak białoruski sąd skazał Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza polskiej mniejszości na Białorusi, na 8 lat więzienia.