Wybory prezydenckie w Turcji. Są oficjalne wyniki I tury

Wybory prezydenckie w Turcji. Są oficjalne wyniki I tury

Dodano: 
Recep Erdogan, prezydent Turcji
Recep Erdogan, prezydent Turcji Źródło: Wikimedia Commons
Żaden z kandydatów nie zdobył wymaganej do zwycięstwa liczby głosów. Druga tura odbędzie się 28 maja.

W Turcji zakończyło się liczenie głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Liderami politycznego wyścigu zostali dotychczasowy prezydent kraju Recep Tayyip Erdogan i jego główny rywal Kemal Kilicdaroglu.

Szef Centralnej Komisji Wyborczej Ahmet Yener przekazał, że do wyłonienia nowego prezydenta kraju potrzebna druga tura wyborów, ponieważ żaden z kandydatów nie otrzymał ponad 50 proc. oparcia. Urzędujący prezydent Recep Erdogan zdobył 49,5 proc. głosów, a Kemal Kilicdaroglu - 44,89% proc. Druga tura wyborów została zaplanowana na 28 maja.

Jednocześnie w wyborach parlamentarnych zwyciężyła partia dotychczasowego prezydenta z wynikiem 49,46 proc. głosów, co daje jej prawo do ubiegania się o ponad 320 miejsc w 600-osobowym tureckim parlamencie. Koalicja lidera opozycji Kilicdaroglu, w skład której wchodzi sześć partii, uzyskała 35,02 proc. i może pochwalić się niewiele ponad 200 miejscami w parlamencie.

Turcy wybierają prezydenta

Wybory prezydenckie odbyły się w Turcji 14 maja. Obywatele kraju wybierali jednocześnie prezydenta i nowy parlament. Głównym przeciwnikiem Erdogana jest przedstawiciel opozycji Kemal Kilicdaroglu, który zdaniem ekspertów ma szansę na sukces.

Wyścig prezydencki w Turcji nie obył się bez skandali. Opozycja obawia się bowiem, że w przypadku porażki urzędujący prezydent nie będzie chciał przekazać władzy w pokojowy sposób.

Erdogan zaprzecza tym oskarżeniom. Polityk zapewnił, że jeżeli po przeliczeniu wszystkich głosów okaże się, że do rozstrzygnięcia wyników konieczna jest jednak II tura, to on "będzie szanował" jej wynik. – Szanujemy te wybory i będziemy szanować następną turę – przekonywał prezydent Turcji.

Czytaj też:
Wybory w Turcji. "Wiara w to, że wygra kandydat opozycji jest myśleniem życzeniowym"

Źródło: Onet.pl
Czytaj także