Nauczyciel matematyki w szkole średniej w Oksfordzie Joshua Sutcliffe został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu po tym, jak "użył niewłaściwych zaimków" w stosunku do uczniów – relacjonuje brytyjski dziennik "Daily Express", na którego we wtorek powołał się portal polemi.co.uk.
Jak wskazano, jest to pierwszy taki przypadek w historii Wielkiej Brytanii.
Skandal w Wielkiej Brytanii
Joshua Sutcliffe zwrócił się do uczennicy, która uważa się za chłopca, zgodnie z jej płcią biologiczną. Według relacji, nauczyciel powiedział do grupy uczennic po wykonaniu zadania: "dobra robota, dziewczyny". Brytyjski Urząd do spraw Regulacji Nauczania (TRA) orzekł, że mężczyzna nie potraktował ucznia z "wymaganą godnością i szacunkiem", a także nie zadbał o jego "odpowiednią ochronę".
Sutcliffe tłumaczył, że nie zrobił tego umyślnie i natychmiast przeprosił. Mimo to, brytyjski urząd oznajmił, że choć nie ma konkretnych dowodów, to nauczyciel prawdopodobnie używał "niewłaściwych" zaimków "o wiele częściej".
Podstawowe prawo człowieka
Media podały, że Joshua Sutcliffe jest praktykującym chrześcijaninem. Oprócz kwestii zaimków, mężczyzna został uznany za winnego "niewłaściwego postępowania", gdy zapytany przez jednego z uczniów, wyraził swój sprzeciw wobec "małżeństw homoseksualnych".
Tymczasem w Wielkiej Brytanii coraz częściej łamane jest podstawowe prawo człowieka do wyznawania swojej wiary. Niedawno "antyspołecznym zachowaniem" nazwano milczenie człowieka, który samotnie stał przed ośrodkiem aborcyjnym w miejscowości Bournemouth i w ciszy modlił się. Wcześniej aresztowano kobietę za to, że stała bez ruchu i modliła się przed zakładem aborcyjnym, który był wówczas zamknięty. Postawiono jej cztery zarzuty naruszenia bezpieczeństwa publicznego.
Czytaj też:
Brytania Wielka czy tęczowa? Dziecięce ofiary przekraczania granic postępuCzytaj też:
Nauczyciele z katolickiej szkoły strajkują przeciwko zakazowi promocji LGBT