Wartość 39. pakietu sięga 300 mln dol. W skład transzy wchodzi m.in. amunicja do systemów obrony powietrznej Patriot, rakiety AIM-7 i systemy obrony powietrznej Avenger.
Łączna wartość dotychczas ogłoszonej przez Waszyngton pomocy dla Ukrainy to 37,6 mld dol.
Ambasador Antonow: USA napędza eskalację
Niezadowolenie z tego faktu wyraził ambasador Federacji Rosyjskiej w Stanach Zjednoczonych, Anatolij Antonow.
"Władze znów z dumą opowiadają o dostarczeniu pomocy finansowej i kolejnej partii produktów wojskowych (...)" – cytują jego wypowiedź zachodnie media za kanałem rosyjskiej ambasady w USA na Telegramie. "I to zaraz po serii ataków terrorystycznych (...) w Moskwie i obwodzie moskiewskim" – pisze dyplomata.
”Waszyngton wykazuje się obojętnością wobec wypadów Sił Zbrojnych Ukrainy" – dodaje.
W jego ocenie Biały Dom „napędza eskalowanie kryzysu” przez dostawy amerykańskiego sprzętu i uzbrojenia na Ukrainę nabrało charakteru „uporczywego”.
Szojgu: Ekspansja NATO
Ambasador powtórzył narrację, że w rosyjskiej optyce to NATO ponosi odpowiedzialność za to, co dzieje się na Ukrainie.
Pod koniec maja na zjeździe ministrów obrony krajów członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) Siergiej Szojgu także oskarżył Zachód o prowokowanie i podsycanie konfliktu.
"Sojusz Północnoatlantycki wykorzystuje kryzys ukraiński jako pretekst do budowania swoich grup w Europie Wschodniej i Środkowej" – cytowała rosyjskiego ministra obrony agencja TASS.
"Rozpoczął się kolejny etap ekspansji Sojuszu. Infrastruktura wojskowa jest modernizowana w Europie Wschodniej i Środkowej, rozmieszczana jest broń uderzeniowa, a skala i intensywność wspólnych ćwiczeń rośnie" – powiedział polityk.
Szojgu narzekał, że ćwiczenia Defender Europe 2023 mają objąć także państwa spoza NATO.
Czytaj też:
Putin na Placu Czerwonym: Prawdziwa wojna toczy się przeciwko naszej ojczyźnieCzytaj też:
Kolejny atak powietrzny na Kijów. Są ofiary