Słowa te padły podczas rozmowy telefonicznej Putina z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem, o czym poinformował Kreml.
"Władimir Putin stwierdził, że władze w Kijowie, za namową swoich zachodnich kuratorów, wciąż liczą na eskalację działań wojennych, popełnianie zbrodni wojennych, jawne stosowanie metod terrorystycznych i organizowanie sabotażu na terytorium Rosji" – napisano w oświadczeniu.
"Jaskrawym tego przykładem jest barbarzyńskie działanie w celu zniszczenia elektrowni wodnej Kachowka w obwodzie chersońskim, co doprowadziło do katastrofy ekologicznej i humanitarnej na dużą skalę" – podał Kreml.
Wcześniej prezydent Turcji rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i zaproponował mu powołanie międzynarodowej komisji, która zbadałaby zniszczenie tamy w Nowej Kachowce.
Wybuch tamy w Nowej Kachowce. Dniepr zalewa okolicę
Wysadzona 6 czerwca zapora miała wysokość 30 metrów i długości 3,2 km. Została zbudowana w 1956 r. jako część Kachowskiej Elektrowni Wodnej. Znajdujący się przy niej Zbiornik Kachowski zaopatruje w wodę anektowany przez Rosję Półwysep Krymski oraz elektrownię jądrową w Zaporożu, która również jest pod kontrolą sił rosyjskich.
W wyniku eksplozji zniszczona została przeprawa drogowa przez Dniepr oraz część elektrowni, co doprowadziło do niekontrolowanego odpływu wody ze Zbiornika Kachowskiego i zalania miejscowości leżących w dolnym biegu rzeki po obu jej brzegach, w tym części Chersonia.
Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, obwinił o to, co się stało 205. Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, która od dłuższego czasu stacjonowała w rejonie Nowej Kachowki, będącej pod okupacją Moskwy od pierwszych dni inwazji.
Ukraina i Rosja oskarżają się wzajemnie
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił ukraińskie oskarżenia, twierdząc, że to Ukraińcy dokonali dywersji, której głównym celem miało rzekomo być odcięcie okupowanego od 2014 r. Krymu od dostaw wody. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył, że zapora była "podkopywana" poprzez ostrzał armii ukraińskiej. Jego zdaniem to "fizycznie nierealne".
Cytowani przez amerykańską i brytyjską prasę eksperci od inżynierii i wyburzeń uważają, że tama na Dnieprze w Nowej Kachowce została najprawdopodobniej wysadzona od wewnątrz przez siły rosyjskie przy użyciu potężnego ładunku.
Analitycy, którzy śledzą rosyjską inwazję na Ukrainę, zwracają uwagę, że w sierpniu 1941 r. żołnierze NKWD na polecenie Stalina wysadzili tamę w Dniepropietrowsku, doprowadzając do tragedii i śmierci nawet 120 tys. obywateli ZSRR.
Czytaj też:
Kto stoi za wysadzeniem tamy na Dnieprze? Ustalenia wywiadu USACzytaj też:
Katastrofa na Dnieprze. Ukraina ostrzega przed pływającymi minami, chorobami i chemikaliami