Spotkanie trwało dwie godziny. Poza prezydentem Dudą i premierem Morawieckim uczestniczyli w nim szefowie resortów i służb specjalnych.
Prezydent: Nie ma zagrożenia dla Polski
Około godziny 22, po zakończeniu narady w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prezydent podkreślił, że sytuacja w Rosji jest jej wewnętrznym problemem i nie stwarza, ani nie stwarzała zagrożenia dla Polski. Jak dodał, wszystko wskazuje na to, że w Rosji nastąpiła już deeskalacja.
– Chcę podkreślić że sytuację tę monitorujemy, cały czas, na bieżąco, od wczoraj. Byliśmy też dzisiaj rano, już zaczęliśmy proces konsultacji w tej sprawie zarówno tutaj między sobą, jako kierownictwo państwa, jak również także i z naszymi sojusznikami, co zresztą sygnalizowałem rano w swojej informacji. Patrząc na tę sytuację w tym momencie taką, jaką ona jest, jak państwo widzicie, wszystko wskazuje na to, że następuje deeskalacja w Rosji. Wysłuchaliśmy szczegółowych sprawozdań przedstawicieli wszystkich naszych służb, także szefa sztabu generalnego. Właściwie wszyscy uczestnicy naszego spotkania zabrali głos i przedstawili swoją wiedzę i swoje opinie na temat tej sytuacji – powiedział prezydent Duda.
Duda: Wewnętrzna sprawa Rosji
– Konkluzja na ten moment jest jednoznaczna. Z tej wiedzy, którą mamy, ze wszystkich stron, absolutnie nie ma żadnego w tej chwili podwyższonego zagrożenia dla Polski. Generalnie ta sytuacja nie wpływała i nie wpływa na sytuację w naszym kraju. Absolutnie uważamy że jest to wewnętrzna sprawa Rosji, która nie ma w tym znaczeniu jakiegokolwiek zewnętrznego oddziaływania jeżeli chodzi o bezpieczeństwo militarne. Sytuację oczywiście monitorujemy i cały czas będziemy ją monitorowali. Nie mniej nie zarządzamy żadnego podwyższenia stopnia gotowości naszych wojsk, czujność oczywiście jest cały czas zachowywana – mówił dalej prezydent.
– Nie mamy żadnych informacji o tym, żeby nasze bezpieczeństwo było w jakimkolwiek stopniu zagrożone – podkreślił Andrzej Duda.
twitterCzytaj też:
Koniec "puczu"? Nowe oświadczenie PrigożynaCzytaj też:
Zełenski skomentował koniec buntu wagnerowców