OSW: Na Ukrainie wróciła faza wojny pozycyjnej

OSW: Na Ukrainie wróciła faza wojny pozycyjnej

Dodano: 
Kryzys na Ukrainie
Kryzys na Ukrainie Źródło: PAP/EPA / MARKIIAN LYSEIKO
Aktualnie wojna na Ukrainie wróciła do fazy wojny pozycyjnej – wskazuje OSW, omawiając przebieg działań kontrofensywnych na froncie.

Na początku czerwca rozpoczęły się operacyjne działania ofensywne ukraińskiej armii określane jako kontrofensywa. Po pewnym czasie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał jednak, że postęp kontrofensywy nie idzie tak, jak można by tego było oczekiwać, przy czym warto pamiętać, że gigantyczne oczekiwania wychodziły raczej ze strony mediów, podczas gdy ukraińscy wojskowi starali się tonować nastroje.

OSW o kontrofensywie Ukrainy

W najnowszym nagraniu analityk wojskowy OSW Andrzej Wilk przedstawił informacje na temat przebiegu działań na frontach wojny ukraińsko-rosyjskiej. Ekspert omówił szereg zagadnień m.in.: Jak wygląda wojna na Ukrainie dzisiaj? Czego możemy się spodziewać w najbliższych tygodniach? Jak Ukraina chce pokonać Rosję? Jakie postępy terytorialne osiągnęły wojska ukraińskie?

Ukraińska ofensywa wyhamowała. – Mamy przykład, których wiele mieliśmy w I wojnie światowej. Po przejściu w stosunkowo długim czasie kilku kilometrów znowu mamy walki pozycyjne – powiedział Andrzej Wilk, dodając, że coraz mniej wskazuje na to, żeby Ukraińcom udało się dokonać przełamanie, choć nie jest wykluczone, że zdołają ofensywę rozwinąć.

Analityk tłumaczył, że podstawową przyczyną jest niedostatek odpowiedniej ilości sprzętu ciężkiego, w tym lotnictwa. Jednocześnie Ukraińcy nie mogą ryzykować rzuceniem niemal wszystkich sił, by przełamać rosyjskie linie, ponieważ jest to zbyt ryzykowane w wypadku niepowodzenia. Rodzi nawet groźbę organizacji przez Rosjan sił celem przeprowadzenia kontrataku i próby przełamania pozycji ukraińskich.

Walki pozycyjne

Wilk przypomniał, że Rosjanie przygotowali kilka linii obronnych. – W ługańskim, doniecki, zaporoskim i chersońskich, wszędzie są co najmniej dwie głęboko rzutowane linie obrony. Z różnymi umocnieniami, z polami minowymi – powiedział.

Analityk wskazał, że Ukraińcy mają z kolei znaczącą przewagę w rozpoznaniu, które zapewniają im Amerykanie. Dzięki temu wiedzą oni więcej i szybciej o ruchach wojsk rosyjskich niż Rosjanie o działaniach Ukrainy. Mówił też, że największe szkody w szeregach rosyjskich czyni ukraińska artyleria krótkiego i dalekiego zasięgu.

Obie strony ponoszą straty, a przesunięcia na linii frontu są niewielkie. – Jedna i druga strona ponosi straty, ale to Rosjanie mają większe zasoby, zwłaszcza zasoby ludzkie. Natomiast to Ukraińcy muszą agresora wypchnąć ze swojego terytorium – mówił Wilk.

OSW podało, że w istocie "aktualnie wojna na Ukrainie wróciła do fazy wojny pozycyjnej". W dalszej części materiału Andrzej Wilk omówił sytuację na poszczególnych odcinkach frontu.

Czytaj też:
Gen. Komornicki: Ukraińskiej kontrofensywy nie ma
Czytaj też:
Gen. Skrzypczak: Media prowadzą kontrofensywę szybciej niż wojska ukraińskie

Źródło: OSW - Ośrodek Studiów Wschodnich, YouTube / DoRzeczy.pl
Czytaj także