W rozmowie z Piotrem Zychowiczem na kanale "Historia Realna" pułkownik Piotr Lewandowski ocenił, że ruszyła zasadnicza część kontrofensywy na poziomie operacyjnym, przypominając, że w fazie przygotowawczej trwała już od dłuższego czasu.
Płk Lewandowski: Natarcie w pasie, kierunek Tokmak
Płk Lewandowski tłumaczył, że mamy do czynienia z szerokim frontem. – Intensyfikację działań obserwujemy w pasie ponad 400 km. Natomiast z bardzo wstępnych i ogólnikowych informacji możemy wywnioskować, że jednym z kierunków jest Tokmak. Mówimy o kierunkach uderzeń, ale w rzeczywistości naciera się w pasie, a kierunki mają konkretne jednostki. Natarcie jest w pasie południowej części z Zaporoża, a kierunkiem ewidentnie jest miejscowość Tokmak – węzeł komunikacyjny i zapewne dalej Melitopol, czyli odcięcie tamtejszego ugrupowania rosyjskiego od ich ugrupowania chersońskiego – powiedział ekspert.
Faza rozpoznania bojem minęła
Gość Piotra Zychowicza tłumaczył, że obecna faza operacji to nie jest już rozpoznanie bojem. Ten etap już był. – Mogą być prowadzone działania mylące, czyli ataki, które mają za zadanie angażować maksymalnie siły przeciwnika, ale nie są nastawione na przełamanie obrony i mogą być prowadzone działania na kierunkach pomocniczych. Ale faza rozpoznania już minęła – podkreślił.
Ewentualne dotarcie Ukraińców do Melitopola i Mariupola oznaczałoby zablokowanie lądowego połączenia Rosji z Krymem. Dlatego wcześniej Rosjanie przygotowali kilka linii obronnych.
Styk armii rosyjskich
Analityk powiedział, że kolejny otwarty kierunek to prawdopodobnie pas między Awdijiwką a Wuhłedarem, gdzie jest styk dwóch rosyjskich zgrupowań armijnych. – Dlatego w styk, że obrońcy zawsze mają wtedy problem z koordynacją – wyjaśnił. Kolejny kierunek to Bachmut, dodał.
– Mamy zatem obszar ponad 400 km. Ofensywa na pewno nie będzie prowadzona na takim obszarze. Nie przy takich siłach i zdolnościach logistycznych armii ukraińskiej. (…) Nie ma pewności, na którym kierunku Ukraina skupi maksymalny wysiłek. Może być tak, że zdecydują, dopiero gdy ocenią pierwszą fazę operacji. Tak czy inaczej, zmuszają Rosjan do mocnej dywersyfikacji zarówno pod względem środków rażenia, jak i odwodów – zwrócił uwagę Lewandowski.
Kontrofensywa Ukrainy
Podczas wojny działaniom stricte militarnym towarzyszą szeroko zakrojone operacje propagandowe i dezinformacyjne obu stron. W związku z tym analitycy wojskowi podkreślają, że docierające na Zachód informacje w zakresie trwającej kontrofensywy są częściowo prawdziwe, a częściowo fałszywe. Z czasem wiele z nich będzie możliwa do zweryfikowania.
Płk Lewandowski przypomniał, że strona ukraińska nałożyła całkowitą blokadę informacyjną na temat kontrofensywy. Stąd doniesienia na temat jej przebiegu pochodzą głównie ze strony rosyjskiej.
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar powiedziała jedynie, że armia ukraińska zmusiła Rosjan na tym terenie do "przejścia do czynnej obrony".
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że z pewnością ukraińska kontrofensywa się rozpoczęła, o czym świadczy wykorzystanie rezerw strategicznych.
Czytaj też:
Media: Ukraińska kontrofensywa nabiera rozpędu. Rosja stawia twardy opórCzytaj też:
Ukraińcy: Rosjanie zatopili swoje jednostki. Pewnie nawet ich nie ostrzeżono