W ostatnich dniach władze Ukrainy informowały, że jest zbyt wcześnie, aby mówić o rozpoczęciu kontrofensywy wojskowej na dużą skalę. Natomiast zachodnie media już donoszą o kontruderzeniach na froncie.
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow, poproszony o potwierdzenie, że ostatnie działania zbrojne na wschodzie i południu kraju to część kontrofensywy, odpowiedział: "Tak, kontrofensywę rozpoczęliśmy 24 lutego 2022 r.".
Według ekspertów wojskowych, ofensywa Kijowa nie będzie jedną operacją na dużą skalę, ale kilkoma atakami o różnym natężeniu w różnych częściach frontu. Jednocześnie w pierwszym etapie kampanii ukraińskie Siły Zbrojne czekają ciężkie straty, co potwierdzają wysocy rangą urzędnicy amerykańscy.
Putin zabrał głos
Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że ukraińska kontrofensywa się rozpoczęła, o czym świadczy wykorzystanie rezerw strategicznych.
– Po pierwsze – możemy absolutnie stwierdzić, że ta ofensywa się rozpoczęła. Świadczy o tym wykorzystanie rezerw strategicznych ukraińskiej armii. Po drugie – na żadnym z pól bitewnych ukraińskie wojska nie osiągnęły swoich celów. Jest to oczywiste – powiedział w piątek podczas rozmowy z dziennikarzami przywódca Federacji Rosyjskiej.
Cele wojenne
Władimir Putin wielokrotnie zmieniał cele Rosji na wojnie. Ogłaszając inwazję wojsk rosyjskich w lutym ubiegłego roku, przywódca tłumaczył, że Rosja podjęła ten krok w celu "denazyfikacji" i "demilitaryzacji" Ukrainy. Wiosną zapewniał, że Moskwa nie zamierza okupować Ukrainy, ale już jesienią aneksję czterech ukraińskich regionów nazwał "głównym osiągnięciem wojny".
W 12. miesiącu agresji Putin stwierdził, że celem "specoperacji" jest "chronić ludzi i samą Rosję przed zagrożeniami na historycznych terytoriach". – Nie możemy na to pozwolić – oświadczył prezydent Federacji Rosyjskiej.
Czytaj też:
"Wszystko idzie zgodnie z planem". Putin rozmawiał z ŁukaszenkąCzytaj też:
Kontrofensywa. USA mogą odciąć pomoc wojskową dla Ukrainy