Tajne decyzje Putina. Takiej sytuacji nie było w Rosji od 1999 roku

Tajne decyzje Putina. Takiej sytuacji nie było w Rosji od 1999 roku

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons
Według niezależnych mediów rosyjskich w lipcu prezydent Władimir Putin podpisał rekordową liczbę tajnych dekretów od 1999 roku.

Putin zaczął masowo wydawać tajne dekrety po buncie Grupy Wagnera. W lipcu udział takich dokumentów sięgnął 62 proc., co jest rekordowym wynikiem w ciągu 24 lat jego prezydentury – wylicza Mediazona.

W publikacji przeanalizowano listę dekretów wydanych przez Putina. Wszystkie są ponumerowane w kolejności od początku roku. Brakująca cyfra wskazuje, że dekret był tajny. Od 27 do 31 lipca prezydent Rosji podpisał 12 takich dokumentów – najwięcej od czasu inwazji na Ukrainę.

Do lipca 2023 r. tylko raz w historii współczesnej Rosji odsetek takich dokumentów był wyższy. Miało to miejsce w styczniu 1999 r., kiedy utajniono 64 proc. dekretów.

Niezależni dziennikarze rosyjscy zwracają uwagę, że tajne dekrety często kojarzone są z nagradzaniem kombatantów i weteranów wojennych, w tym pośmiertnie.

Putin ułaskawił skazańców z Grupy Wagnera

Biorąc pod uwagę pierwsze sukcesy ukraińskiej kontrofensywy, w wyniku której do 1 sierpnia Siły Zbrojne Ukrainy odzyskały ponad 240 kilometrów kwadratowych terytorium, mogły one dotyczyć poległych rosyjskich żołnierzy. Ponadto zaraz po tym Putin podpisał listę odznaczeń państwowych.

Tajnymi dekretami wydano również ułaskawienia dla więźniów walczących na froncie w szeregach Grupy Wagnera. Jednocześnie w lipcu wyszło na jaw, że dowództwo najemników Jewgienija Prigożyna zwolniło skazańców zwerbowanych na wojnę z Ukrainą.

W zamkniętych czatach związanych z Grupą Wagnera pojawiły się informacje, że byli więźniowie przebywają w hotelach, czekając na ułaskawienie przez prezydenta, które powinno nastąpić w sierpniu, po czym zostaną odesłani do domu.

Według szacunków rządu amerykańskiego Grupa Wagnera na koniec 2022 r. liczyła 50 tys. osób, z czego 40 tys. zrekrutowano w rosyjskich więzieniach, a tylko 10 tys. to zawodowi najemnicy.

Czytaj też:
Amerykańska mapa z obozami Grupy Wagnera. Dwa blisko polskiej granicy

Źródło: Mediazona
Czytaj także