Informuje o tym agencja Bloomberg, powołując się na źródła w MON Rosji, na Kremlu i w samej Grupie Wagnera.
Władze Republiki Środkowoafrykańskiej potwierdziły, że będą współpracować z wyznaczonymi przez Moskwę osobami, zaznaczając, że mają porozumienie z Rosją, a nie z Wagnerem. Doradca afrykańskiej głowy państwa Fidel Guandjika nazwał zmianę przywództwa "przesłaniem prezydenta Putina".
Obecnie w Republice Środkowoafrykańskiej jest około 2 tys. wagnerowców, którzy wspierają rząd prezydenta Faustina-Archange Touadera i kontrolują dużą kopalnię złota. – W ciągu pięciu lat pracy w Afryce Prigożin zbudował tam imperium rozciągające się od Republiki Środkowoafrykańskiej po Sudan i Mali, które powinno zostać całkowicie przekazane rosyjskiemu dowództwu wojskowemu – przekazały źródła Bloomberga.
Agencja zwraca uwagę, że redystrybucja wpływów "położy kres systemowi, który pozwolił Prigożynowi uzyskać wystarczającą niezależność, aby stanąć na czele zbrojnego buntu" pod koniec czerwca. Jednocześnie Putin nie będzie już mógł zrzekać się odpowiedzialności za działania sił rosyjskich w tych regionach.
Prigożyn zginął w katastrofie samolotu
23 sierpnia w obwodzie twerskim rozbił się należący do firmy Jewgienija Prigożyna samolot Embraer Legacy 600 lecący z Moskwy do Petersburga. Na pokładzie maszyny byli założyciel Grupy Wagnera, jego zastępca i szef ochrony Walerij Czekałow, a także dowódca formacji Dmitrij Utkin i kilku najemników. Zginęli wszyscy pasażerowie i troje członków załogi (łącznie 10 osób).
27 sierpnia Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zakończył badania DNA ofiar katastrofy. Rzecznik komitetu przekazał, że zidentyfikowano wszystkie ciała, w tym Prigożyna.
Przyczyny katastrofy cały czas wyjaśniają rosyjscy prokuratorzy, ale mówi się przede wszystkim o dwóch hipotezach – zestrzeleniu samolotu przez system przeciwlotniczy S-300 oraz o eksplozji bomby na pokładzie.
Rosyjski prezydent Władimir Putin w swoim pierwszym publicznym komentarzu dotyczącym katastrofy złożył kondolencje wszystkim rodzinom ofiar. Prigożyna nazwał "człowiekiem trudnego losu", który popełnił w życiu poważne błędy, ale był "utalentowanym biznesmenem".
Prigożyn został po cichu pochowany na cmentarzu w Petersburgu 29 sierpnia.
Czytaj też:
Kreml przyznaje: Samolot Prigożyna mógł zostać zestrzelony celowo