Czy się stoi, czy się leży

Czy się stoi, czy się leży

Dodano: 
Brama Brandenburska w Berlinie
Brama Brandenburska w Berlinie Źródło:PAP / CLEMENS BILAN
Jan Bogatko II Coraz mniej Niemców chce pracować. Albo chce krócej pracować. Najlepiej za tę samą płacę. Islamscy osadnicy też za pracą raczej się nie rozglądają. Wystarcza im wysoka zapomoga. I drobne zajęcia „u brata”. Niemcy, do niedawna mistrzowie solidności, żegnają się z etosem pracy.

Wedel. Miasto w Szlezwiku-Holsztynie. To pierwsza gmina w Niemczech, w której w urzędach wprowadzono czterodniowy tydzień pracy. Miasto zapewnia, że nie oznacza to wcale, iż się mniej pracuje, a tylko krócej. Krytycy podnoszą, że i tak urzędnicy przekładali jedynie papiery z kupki na kupkę. Miasto z kolei podkreśla, że będzie atrakcyjniejsze dla pracowników. Bo rąk do pracy brakuje. Także niemieckie przedsiębiorstwa rozważają wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy. Z tych samych powodów co ratusz w Wedel. Ponieważ w Niemczech elastyczność na rynku pracy jest drobiazgowo regulowana, przystąpiono do realizacji „wielkiego projektu” reformy czasu pracy. Próbny model uruchomiono w lutym tego roku. Objął on ponad 50 przedsiębiorstw pod nadzorem naukowców z renomowanych uniwersytetów, o czym poinformował portal (nomen omen) UTOPIA.

Z badań niemieckiego instytutu WSI (Wirtschafts- und Sozialwissenschaftliches Institut w Düsseldorfie, zbliżony do związków zawodowych) wynika, że aż 81 proc. Niemców na pełnych etatach marzy o czterodniowym tygodniu pracy. Najlepiej z takim samym wysokim wynagrodzeniem jak dotychczas (tak uważa 73 proc. badanych). Zaledwie 8 proc. Niemców przystałoby na mniej dni pracy, ale z obniżonym wynagrodzeniem. Zdecydowana większość uważa, że za mniej nie da się w ogóle pracować. Ciekawa jest opinia o projekcie ze strony tych niemieckich pracowników, którzy odrzucają czterodniowy tydzień pracy. Prawie 90 proc. z tej nielicznej grupy podaje, że odczuwa radość z pracy. Inni utrzymują, że nic w takim systemie nie zmieni obciążenia pracą, a nawet uważają, że ono wzrośnie.

Cały artykuł dostępny jest w 39/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także