Gerhard Schroeder został uhonorowany przez SPD za 60 lat członkostwa w ugrupowaniu. "Podczas zamkniętego dla publiczności wydarzenia, które odbyło się w piątek rano w Hanowerze – stolicy landu, którego Schroeder był premierem, zanim został kanclerzem – były szef rządu otrzymał honorowy dyplom i okazjonalną przypinkę. Uroczystość zorganizował hanowerski okręg SPD" – podaje Deutsche Welle.
Wokół sprawy jest wiele kontrowersji. Według wielu Schroeder nie tylko nie powinien być nagradzany, ale już dawno powinien być poza partią. Powód? Jego bliskie związki z Kremlem i Władimirem Putinem. "Gerhard Schroeder od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę był ostro krytykowany za swoje promoskiewskie sympatie i wieloletnie powiązania z rosyjskimi koncernami energetycznymi. Schroeder odwiedził Putin a w Moskwie już po wybuchu wojny z Ukrainą. Były kanclerz potępił, co prawda, rosyjską inwazję, ale opowiadał się za utrzymaniem stosunków z Rosją i podkreślał gotowość Kremla do negocjacji" – zaznacza "DW".
Nieskuteczne próby wyrzucenia Schroedera z SPD
Od 2022 kierownictwo SPD wielokrotnie dystansowało się od swojego byłego szefa. Schroeder nie został zaproszony na ostatni partyjny kongres w grudniu zeszłego roku. Jednak nie udało się wyrzucić go z partii, czego chciało 17 oddziałów SPD w 2022. Komisja arbitrażowa stwierdziła, że nie można udowodnić, że prorosyjskie zaangażowanie byłego kanclerza łamie status partii.
Obecna przewodnicząca SPD Saskia Esken tłumaczyła w czwartek, dlaczego Schroede jednak otrzyma honorowy dyplom. – Nie udało się nam wykluczyć Gerharda Schroedera z partii. Nie udało nam się również przekonać go, że powinien sam zrezygnować z członkostwa – do czego go namawiałam – powiedziała Esken telewizji RTL/ntv. – Nadal jest więc on członkiem SPD i może korzystać ze wszystkich wynikających z tego faktu praw – również takiego, jak uhonorowanie za wieloletnie członkostwo – dodała.
Czytaj też:
Niemcy chcą szybszej deportacji imigrantów. Rząd przyjął projektCzytaj też:
Były kanclerz Niemiec: Ukraina nie zgodziła się na pokój, bo USA jej nie pozwoliły