Rosyjski pocisk spadł na wieś w obwodzie woroneskim. Kreml potwierdza

Rosyjski pocisk spadł na wieś w obwodzie woroneskim. Kreml potwierdza

Dodano: 
Rosyjskie bombowce TU-95
Rosyjskie bombowce TU-95 Źródło:PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV
Resort obrony narodowej Rosji potwierdził, że jeden z pocisków spadł na wieś Pietropawłowka w obwodzie woroneskim.

Wojska rosyjskie ponownie przeprowadziły ostrzał terytorium Ukrainy. Głównym celem zmasowanego ataku z powietrza był Kijów.

Jak się okazuje jeden z rosyjskich pocisków spadł na terytorium Rosji. Konkretnie na wieś Pietropawłowka w graniczącym z Ukrainą obwodzie woroneskim.

Pietropawłowka trafiona pociskiem

Na nagraniach, które pojawiły się w mediach społecznościowych widać kilka zniszczonych budynków.

Nagranie ze wsi Pietropawłowka opublikował w sieci m.in. doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko. Widać na nim zniszczone domy oraz duży lej w ziemi.

"Wygląda na to, że jeden z pocisków wycelowanych w Ukrainę wylądował we wsi Pietropawłowka w obwodzie woroneskim w Rosji" – skomentował.

Rosja potwierdza

Kilkadziesiąt minut po publikacji w internecie nagrań rosyjska agencja prasowa TASS zamieściła komunikat Ministerstw Obrony, w którym potwierdzono, że incydent rzeczywiście miał miejsce.

"2 stycznia 2024 r. około godziny 9:00 czasu moskiewskiego podczas przelotu samolotu sił powietrzno-kosmicznych nad wsią Pietropawłowka w obwodzie woroneskim, doszło do nieprawidłowego wystrzelenia amunicji lotniczej. Obyło się bez rannych" – napisano.

Resort wskazał, że na miejscu pracuje już specjalna komisja, która otrzymała zadanie wyjaśnienia okoliczności zdarzenia oraz udzielenie pomocy mieszkańcom. Właściciele uszkodzonych budynków zostali skierowani do "ośrodków tymczasowego zakwaterowania".

twittertwitter

Atak powietrzny na Kijów

Podsumowując sytuacje po godzinie 9.00, Kijowska Miejska Administracja Wojskowa przekazała, że w nocy z 1 na 2 stycznia nad Kijowem zestrzelono wszystkie drony-kamikadze, ponad 60 pocisków manewrujących Ch-101/Ch-555/Ch-55 i 10 pocisków hipersonicznych Kindżał.

Jednocześnie władze Kijowa potwierdziły, że w wyniku ataku rakietowego na stolicę Ukrainy uszkodzonych zostało wiele budynków mieszkalnych i obiektów infrastruktury. Rosyjskie rakiety i drony poszybowały także na inne miejscowości w regionie kijowskim oraz na Charków.

Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że cztery osoby zginęły, a co najmniej 92 są ranne.

Siły Powietrzne Ukrainy podały, że w przestrzeni powietrznej obecne są rosyjskie samoloty Tu-95MS oraz 16 rosyjskich bombowców strategicznych. Pociski Kindżał wystrzeliły w kierunku Kijowa ciężkie myśliwce MiG-31K.

Czytaj też:
Co stało się z rakietą? Wiceminister obrony: Mamy pewność
Czytaj też:
Polska poderwała myśliwce F-16. "Intensywna aktywność lotnictwa" Rosji

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: X/ Wirtualna Polska/ Ukrinform / Rzeczpospolita / Facebook / DoRzeczy.pl
Czytaj także