Papież przyjął na audiencji delegację Komunistycznej Partii Wietnamu

Papież przyjął na audiencji delegację Komunistycznej Partii Wietnamu

Dodano: 
Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło:PAP/EPA / FABIO FRUSTACI
Papież Franciszek przyjął w czwartek rano na audiencji delegację Komunistycznej Partii Wietnamu – informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Na temat tej audiencji nie podano dalszych szczegółów. Wiadomo, że w wyniku umowy podpisanej 27 lipca ub.r., 23 grudnia ub. roku Ojciec Święty mianował abp. Marka Solczyńskiego swoim stałym przedstawicielem rezydującym w Wietnamie.

W grudniu prezydent kraju, Võ Văn Thưởng wystosował oficjalne zaproszenie do odwiedzenia Wietnamu. Jeśli Franciszek je przyjmie, będzie pierwszym papieżem odwiedzającym ten azjatycki kraj.

Z kolei na początku stycznia papież udzielił audiencji stowarzyszeniu ds. dialogu między marksistami i chrześcijaństwem.

Polityka, która naprawdę służy człowiekowi, nie może być dyktowana przez finanse i mechanizmy rynkowe – powiedział papież na audiencji dla członków Stowarzyszenia DIALOP – donosił serwis Vatican News PL. Jak podało KAI, "wspomniane stowarzyszenie zajmuje się promowaniem dialogu między środowiskami socjalistyczno-marksistowskimi i chrześcijaństwem, dążąc do rozwoju etyki społecznej w oparciu o chrześcijańską naukę społeczną, marksistowską teorię krytyczną i feminizm".

"Nie wycofujcie się"

Spotykając się rano z członkami tego stowarzyszenia Franciszek zachęcał ich, by nie ustawali w swych staraniach. – Dziś, w świecie podzielonym przez wojny i polaryzacje, ryzykujemy utratę zdolności do marzeń. Ale my, Argentyńczycy, mówimy: no te arrugues – nie wycofuj się. I to jest zaproszenie, które kieruję również do was: nie wycofujcie się, nie poddawajcie się, nie przestawaj marzyć o lepszym świecie – powiedział papież.

Zachęcił również członków Stowarzyszenia DIALOP, by umieli przełamywać schematy, mieli na względzie najsłabszych i promowali praworządność. Zaznaczył, że w czasach naznaczonych konfliktami i rozłamami, nie wolno tracić z oczu tego, co można jeszcze zrobić, aby odwrócić bieg wydarzeń. Przeciwstawiając się podejściu rygorystycznemu, które oddziela, kultywujmy konfrontację i słuchanie z otwartym sercem, nie wykluczając nikogo, na poziomie politycznym, społecznym i religijnym, tak aby wkład każdego, w jego konkretnej specyfice, mógł być pozytywnie przyjęty w procesach zmian, z którymi związana jest nasza przyszłość.

Mówiąc z kolei o najsłabszych Franciszek podkreślił, że solidarność jest nie tylko cnotą, ale również wymogiem sprawiedliwości. Trzeba bowiem skorygować wypaczenia niesprawiedliwych systemów, w tym poprzez radykalną zmianę perspektywy w dzieleniu się wyzwaniami i zasobami między ludźmi i narodami. – Nie zapominajmy, że wielkie dyktatury, pomyślmy o nazizmie, odrzucały słabszych, zabijały ich – a cywilizację poznaje się po tym, jak traktuje się słabszych – dodał Franciszek.

Stowarzyszenie DIALOP działa od niemal 10 lat. U jego początków leży spotkanie Papieża z dwoma lewicowymi politykami Alexisem Tsiprasem z Grecji oraz Walterem Baierem z Austrii w 2014 r. Franciszek miał ich wtedy zachęcić do promowania dialogu między swymi środowiskami i chrześcijaństwem. Jak twierdzi Baier, dialog ten jest możliwy dzięki zmianom, które wprowadził Franciszek. Zbliżyły one Papieża i część Kościoła, która za nim podąża, do pozycji lewicy, która stara się podkreślać wspólne zbiorowe wartości – uważa założyciel Stowarzyszenia DIALOP.

Czytaj też:
Papież Franciszek o swojej abdykacji. "Jest to możliwość, ale..."

Opracowała: Zuzanna Dąbrowska
Źródło: KAI
Czytaj także