Trzy miesiące po przedłożeniu w parlamencie przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana projektu ustawy o zatwierdzeniu członkostwa Szwecji w NATO, tureccy posłowie zagłosowali za jej przyjęciem. Po czterogodzinnej debacie 287 z 346 parlamentarzystów poparło ustawę, 35 było przeciw, a pozostali wstrzymali się od głosu. Oczekuje się, że turecki prezydent podpisze ustawę w nadchodzących dniach.
Premier Szwecji Ulf Kristersson szybko zareagował na tę wiadomość stwierdzając: "Dziś jesteśmy o krok bliżej od stania się pełnoprawnym członkiem NATO". Z kolei sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg wskazał, że "członkostwo Szwecji czyni NATO silniejszym, a nas wszystkich – bezpieczniejszymi". Dodał, że ma nadzieję, iż Węgry – ostatni kraj, który nie wyraził jeszcze zgodny na rozszerzenie Sojuszu – przegłosuje wniosek Szwecji "tak szybko, jak to tylko możliwe".
We wtorek węgierski premier Viktor Orbán zasygnalizował, że będzie chciał podjąć tę kwestię, zapraszając Kristerssona do złożenia wizyty w Budapeszcie w celu negocjacji. W liście skierowanym do premiera Szwecji napisał: "Wierzę, że bardziej intensywny dialog mógłby przyczynić się do wzmocnienia zaufania między naszymi krajami i instytucjami, umożliwiając w ten sposób dalsze wzmocnienie naszych ustaleń politycznych i bezpieczeństwa”.
Droga Szwecji do NATO
Po rozpoczęciu przez Rosję wojny na pełną skalę z Ukrainą, rządy Szwecji i Finlandii wyraziły chęć wejścia do NATO. Wnioski o członkostwo obu krajów zostały szybko zatwierdzone przez wszystkie państwa NATO, z wyjątkiem Turcji i Węgier. Prezydent Erdogan zażądał od Szwecji ekstradycji przedstawicieli Partii Pracy Kurdystanu, a premier Węgier mówił o "braku szacunku” dla Budapesztu ze strony krajów nordyckich.
Pod koniec marca parlamenty Turcji i Węgier ratyfikowały wniosek Finlandii o członkostwo w Sojuszu. Już 4 kwietnia kraj ten został oficjalnie przyjęty do NATO.
Czytaj też:
Wielki niepokój Zachodu. Korea Płn. poważnym zagrożeniemCzytaj też:
Dowódca wojsk Norwegii: Przygotujmy się do wojny Rosji z NATO