"Statek Jego Królewskiej Mości Belos zlokalizował i podniósł kotwicę, a następnie przekazał ją fińskim władzom" – informuje rzecznik szwedzkiej marynarki wojennej Jimmie Adamsson. Media donoszą, że kotwica została znaleziona niezwykle głęboko, bo aż na 80. metrze.
Statek "Eagle S" przepływając w pobliżu fińskiego wybrzeża uszkodził podmorskie kable telekomunikacyjne oraz energetyczny. Podczas konferencji prasowej, która miała miejsce pod koniec zeszłego roku, fińska policja poinformowała, że istnieją poważne przesłanki wskazujące, że za przerwanie kabla odpowiedzialny jest rosyjski tankowiec.
Jeszcze we wtorek Centralna Policja Kryminalna ma rozpocząć dochodzenie w sprawie odnalezionej kotwicy.
Akt sabotażu?
Estlink 2 to druga magistrala łącząca Finlandię z Estonią. Jej całkowita długość wynosi 170 km. Aż 145 km przebiega pod dnem Zatoki Fińskiej. Wczoraj media obiegła informacja o zniszczeniu kabla.
"Wszczęto dochodzenie w sprawie wystąpienia zakłóceń (przesyłu prądu)" – przekazał w komunikacie operator – firma Fingrid.
To już kolejne tego typu wydarzenie na wodach Bałtyku. Na początku grudnia okazało się, że kabel łączący Szwecję i Finlandię został przerwany w dwóch miejscach. Według posiadanych przez nas informacji w Finlandii doszło do przerwania kabla w dwóch miejscach na lądzie – powiedział Peter Ekstedt, rzecznik prasowy Szwedzkiego Urzędu Poczty i Telekomunikacji (PTS).
Czytaj też:
Wygasła umowa Moskwy z Kijowem. "Historyczne wydarzenie", "może o to chodziło"Czytaj też:
Przerwanie kabla Estlink 2. Fińskie służby mają nowy tropCzytaj też:
Koniec umowy rosyjsko-ukraińskiej. Natychmiastowy kryzys energetyczny u sąsiada Ukrainy