Podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu włoska zawodniczka Angela Carini poddała się po 46 sekundach walki bokserskiej z Algierczykiem Imane Khelif. Po szybkiej przerwie w walce, spowodowanej koniecznością poprawienia osłony głowy przez Carini, Khelif zadał potężny prawy sierpowy. Niemal natychmiast Carini dała znak swojej drużynie i postanowiła nie kontynuować walki, a sędzia przerwał spotkanie, ogłaszając zwycięstwo Khelif. Słychać też było, jak Carini mówi do swojego trenera: "To nie w porządku, to nie w porządku!", po czym natychmiast opuszcza arenę. "The Telegraph" i BBC poinformowały, że Carini miała podejrzenie złamania nosa.
Trump: Nie dopuszczę. Vance: Wszyscy nasi przywódcy powinni to potępić
Problem dopuszczania mężczyzn do "rywalizacji sportowej" z kobietami stanowi narastający problem w niektórych, zarządzanych przez lewicowe władze stanach USA. W związku z tym do sytuacji, która miała miejsce w Paryżu odnieśli się kandydat Republikanów na prezydenta Donald Trump i JD Vance, który w przypadku jego wygranej, zostanie wiceprezydentem.
"Nie dopuszczę mężczyzn do udziału w sportach kobiet!" – obiecał Trump. Wpis zamieścił na swojej platformie społecznościowej Truth Social.
"Do tego właśnie prowadzą na wyobrażenia Kamali Harris na temat płci. Dorosły mężczyzna bije kobietę w meczu bokserskim. To obrzydliwe i wszyscy nasi przywódcy powinni to potępić" – skomentował na X Vance.
ONZ skrytykowało organizatorów Igrzysk Olimpijskich
Krytycznie do decyzji MKOl odniosła się także Specjalna Sprawozdawczyni ONZ ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt. "Angela Carini słusznie postępowała zgodnie ze swoim instynktem i priorytetowo traktowała bezpieczeństwo fizyczne, ale ona i inne zawodniczki nie powinny były być narażone na to fizyczną i psychiczną przemoc ze względu na płeć" – czytamy w oświadczeniu Reem Alsalem.
Minister rodziny i równości szans Eugenia Roccella podkreślił, że "to bardzo niepokojące, że dwie osoby transpłciowe, mężczyźni identyfikujący się jako kobiety, zostały dopuszczone do zawodów boksu kobiet podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu po wykluczeniu z ostatnich zawodów".
Czytaj też:
Federacja bokserska "aktualizuje" regulamin. Chodzi o zawodników "transgender"Czytaj też:
"Genderowa paranoja", "degrengolada". W sieci wrze po skandalu w Paryżu