W ćwiczeniach nad Europą Zachodnią uczestniczy blisko 2000 żołnierzy z 13 krajów członkowskich. Zaangażowanych jest ponad 60 samolotów, w tym holenderskie myśliwce F-35A.
Ćwiczenia "Steadfast Noon" odbywają się w przestrzeni powietrznej Belgii, Holandii, Danii, Wielkiej Brytanii i nad Morzem Północnym. Wśród samolotów wojskowych są bombowce i myśliwce zdolne do przenoszenia głowic jądrowych, a także samoloty eskortowe, tankowce i rozpoznawcze.
Ćwiczenia NATO "Steadfast Noon"
Manewry odbywają się w ośmiu bazach lotniczych i mają na celu sprawdzenie gotowości natowskiego systemu odstraszania nuklearnego. Po raz pierwszy w historii ćwiczeń NATO uczestniczyć będą holenderskie myśliwce F-35A.
Nowy sekretarz generalny NATO Mark Rutte, oznajmił, że "odstraszanie nuklearne jest fundamentem bezpieczeństwa Sojuszu". Zaznaczył, że "Steadfast Noon" daje jasny sygnał do każdego ewentualnego przeciwnika, że NATO będzie chronić i bronić wszystkich sojuszników.
Rutte podkreślił także, że deklaracja ze waszyngtońskiego szczytu NATO wyraźnie stwierdza, że "podstawowym celem potencjału nuklearnego Sojuszu jest utrzymanie pokoju, zapobieganie przymusowi i odstraszanie agresji".
Rasmussen: Putin nie zaatakuje. Ryzyko jest minimalne
W styczniu odbyły się ćwiczenia Steadfast Defender 2024. NATO zademonstrowało zdolność do szybkiego rozmieszczenia sił z Ameryki Północnej i innych części sojuszu w celu wzmocnienia obronności Europy".
Były szef NATO oraz rządu Danii Anders Fogh Rasmussen tłumaczył kilkukrotnie, że "ryzyko wybuchu wojny w Europie jest minimalne". Podczas rozmowy na antenie RMF FM we wrześniu ub. r. uspokajał dziennikarzy i analityków. Europie. – Ryzyko wybuchu pełnoskalowej wojny w Europie jest minimalne. Jak dodał, "Putin nie zaryzykuje agresji na państwa NATO, w tym ataku nuklearnego". – Wie, że nasza reakcja będzie zdecydowana, a konsekwencje dla Rosji i niego samego byłyby katastrofalne – zauważył.
Z kolei szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Bruno Kahl powiedziałpodczas publicznego przesłuchania w Komisji Kontroli Parlamentarnej w Bundestagu, że siły rosyjskie będą w stanie zaatakować NATO najpóźniej pod koniec tej dekady. Wyraził też opinię, że "Putin przetestuje czerwone linie Zachodu".
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Tarcza Wschód jest po to, żeby odstraszyć przeciwnikaCzytaj też:
Niemcy mówią "dość" Ukrainie. Koniec z ciężkim sprzętem