– Niewątpliwie praca się rozpoczęła. Jak tylko prezydent podejmie stosowne decyzje, poinformujemy was – powiedział Pieskow dziennikarzom, odpowiadając na pytanie, czy Rosja zaczęła formować już grupę negocjacyjną.
Rzecznik Kremla nie sprecyzował, kto mógłby stanąć na czele zespołu, zauważając, że zostanie to ogłoszone po podjęciu stosownych decyzji przez Putina.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w środę, że rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Rozmowa dotyczyła m.in. zakończenia wojny na Ukrainie. Według strony rosyjskiej Trump powiedział, że Moskwa i Waszyngton zamierzają natychmiast rozpocząć negocjacje w sprawie rozwiązania konfliktu ukraińskiego.
Trump oświadczył, że poprosił sekretarza stanu Marco Rubio, dyrektora CIA Johna Ratcliffe'a, swojego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Waltza i specjalnego wysłannika Steve'a Whitkoffa o poprowadzenie rozmów.
Trump rozmawiał z Putinem. Wojna na Ukrainie zmierza ku końcowi?
Wcześniej Pieskow poinformował, że środowa rozmowa telefoniczna Putina z Trumpem trwała prawie 90 minut. Rozmawiali o kryzysie na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i wymianie skazanych obywateli obu krajów. Przywódcy Rosji i USA zgodzili się na utrzymanie komunikacji i zorganizowanie spotkania twarzą w twarz.
Według Trumpa obaj przywódcy zgodzili się, że chcą powstrzymać śmierć żołnierzy rosyjskich i ukraińskich w wojnie na Ukrainie. Uzgodnili też natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych, które będą prowadzone przez odpowiednie zespoły.
Po rozmowie z Putinem Trump zadzwonił do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. "Wierzymy, że siła Ameryki, Ukrainy i wszystkich naszych partnerów wystarczy, aby nakłonić Rosję do zawarcia pokoju" – napisał Zełenski na platformie X.
24 lutego miną trzy lata od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej.
Czytaj też:
UE w szoku po rozmowie Trump-Putin. Orban: Na miejsce przy stole rozmów trzeba zasłużyć