W ramach szerszego pakietu pomocy wojskowej ogłoszonego w październiku ubiegłego roku Australia zobowiązała się dostarczyć Ukrainie 49 czołgów Abrams przeznaczonych do wycofania ze służby.
Tymczasem, jak donosi ABC (Australian Broadcasting Corporation – australijski publiczny nadawca radiowy i telewizyjny), maszyny nadal stoją w Australii. Anonimowi przedstawiciele resortu obrony poinformowali stację, że Stany Zjednoczone muszą udzielić formalnego pozwolenia, zanim czołgi zostaną przekazane do innego kraju. Jak powiedzieli, takiej zgody nie udzielono.
Ostrzeżenie z USA dla Australii
Jeden z rozmówców ABC stwierdził, że Amerykanie ostrzegali Australijczyków przed wysyłaniem czołgów na Ukrainę, jeszcze zanim pakiet pomocowy został ogłoszony jesienią ubiegłego roku.
Inne źródło publikacji tak spekuluje o przyczynach: – Zaczynamy wątpić, czy Ukraińcy faktycznie chcą tych maszyn. Dach czołgu jest najsłabszym punktem Abramsów, a poza tym to jest wojna dronów – argumentuje.
Jak dodaje, istnieją również obawy, że w obliczu zbliżającego się możliwego porozumienia pokojowego, "żenującym byłoby mieć czołgi na pokładach statków na środku oceanu".
Wojna na Ukrainie. Czołgi Abrams wycofane z frontu?
Skuteczność czołgów Abrams na polu bitwy na Ukrainie była wcześniej kwestionowana przez zachodnich urzędników. Agencja Associated Press podała w kwietniu zeszłego roku, że siły ukraińskie wycofują Abramsy z linii frontu ze względu na wysokie ryzyko wykrycia przez rosyjskie drony. Ukraińskie wojsko zaprzeczyło tym doniesieniom.
Według ekspertów z Military Watch Magazine Rosja przejęła kilka maszyn będących w dobrym stanie, co pozwoli im poznać użyte w nich technologie.
Australijskie ministerstwo obrony w oświadczeniu przesłanym ABC poinformowało, że nadal realizuje plan dostarczenia Ukrainie czołgów M1A1 Abrams, ale proces eksportu "cały czas trwa".
Czytaj też:
"Jeśli NATO nie zadziała". Cztery kraje szykują plan B na wypadek wojny z Rosją
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl